Zrozpaczeni górale powiedzieli dość. Chcą iść na wojnę z rządem, wkrótce mają rozpocząć działania

Epidemia koronawirusa w Polsce przełożyła się na wprowadzenie częściowego lockdownu; nie funkcjonują stoki narciarskie, hotele i lokale gastronomiczne. Polscy górale mają dość, w Zakopanem trwa protest. Na poniedziałek 18 stycznia zapowiadają otwarcie niektórych prowadzonych przez siebie punktów.
Koronawirus w Polsce i “Góralskie Veto”. Przedsiębiorcy z Podhala zamierzają wznowić działalność swoich lokali wraz z dniem 18 stycznia, wielu z nich od dawna balansuje na granicy bankructwa. Jak mówią, muszą wziąć sprawy we własne ręce.
Koronawirus w Polsce. Górale masowo sprzeciwiają się polityce lockdownu
Epidemia koronawirusa w Polsce przewróciła życie polskich przedsiębiorców do góry nogami, co dotyczy również właścicieli stoków, hoteli i punktów gastronomicznych na Podhalu. Lider Góralskiego Veta wypowiada się w tej sprawie jasno: wielu górali uznaje, że na pomoc rządu nie ma już co liczyć.
- Na ten rząd nie ma co liczyć. Musimy wziąć sprawy w swoje ręce i otworzyć nasze biznesy, nie patrząc na kolejne rozporządzenia - mówi Sebastian Pitoń, cytowany przez RFM, którego słowa opublikowano również na łamach portalu o2.pl.
Przedsiębiorcy z górskich miejscowości utrzymują się z turystyki. Ta została jednak w znacznej części zamrożona z powodu epidemii koronawirusa w Polsce. Obostrzenia uniemożliwiły góralom otwarcie zimowych biznesów; ponieważ niewiele brakuje setkom z nich do bankructwa, część przedsiębiorców podejmuje odważny krok i zapowiada wznowienie działalności lokali.
Na znak protestu w poniedziałek 11 stycznia górale zapalili pochodnie pod Wielką Krokwią w Zakopanem. Ogłoszono także kolejne ważne plany, jakie mają zostać zrealizowane w ramach Góralskiego Veta.
Jak przekazywał jego lider, na turystów ma otworzyć się całe południe naszego kraju. Słowa lidera przytoczono na antenie radia RMF.
- W czwartek ogłosimy, że całe Podhale, całe południe, wszystkie miejscowości, które żyją z turystyki, otworzą się. Zakończymy to szaleństwo, to szaleństwo, które chce zniszczyć Polskę i polskość, klasę średnią, mały i średni biznes - zapowiedział Sebastian Pitoń.
Nieustannie rozwija się epidemia koronawirusa w Polsce. W czwartek 14 stycznia Ministerstwo Zdrowia potwierdziło kolejnych 9 436 zakażeń nowym wirusem SARS-CoV-2. W ciągu minionej doby zmarło 381 chorych na COVID-19 pacjentów.
Od początku epidemii koronawirusa w Polsce testy potwierdziły zakażenie u ponad 1,4 mln pacjentów. Jednocześnie z choroby COVID-19 wyzdrowiało ponad 1,1 mln osób.
Artykuły polecane przez redakcję Pacjenci.pl:
- Pojawiają się pół roku po przejściu COVID-19. Niepokojące objawy miało ponad 70% chorych
- Ratownicy odnaleźli zaginionego chłopczyka w zimnym lesie. Gdy powiedział im, jak przeżył, nie mogli wyjść ze zdumienia
- Jeden czynnik może zdecydować o przebiegu COVID-19. Wnioski potwierdzają naukowe badania, są zaskakujące