Profesor Gut o najnowszym raporcie MZ. "Wstrzymajmy się z lockdownem"

Profesor Gut odniósł się do najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia oraz planowanego wprowadzenia lockdownu. Jego opinia była jasna – kolejne zaostrzenie restrykcji nie jest na razie konieczne. Według mikrobiologa znaczące będą najbliższe dni. Dopiero po ich upływie będzie można ustalać dalsze działania. W rozmowie z WP abc Zdrowie specjalista podzielił się także sposobem, który jego zdaniem jest niezbędny do pokonania epidemii koronawirusa.
Polacy nie wyobrażają sobie kolejnego lockdownu. W mediach coraz częściej pojawiają się jednak doniesienia potwierdzające najnowsze plany rządu. Powodem ponownego zaostrzenia restrykcji ma być utrzymujący się wysoki przyrost zakażeń. Przypomnijmy, że w sobotę 31 października padł kolejny rekord zachorowań. Ministerstwo Zdrowia poinformowało wówczas o 21 897 nowych przypadkach koronawirusa.
Lockdown nie jest potrzebny? Profesor Gut skomentował
W niedzielę 1 listopada raport MZ był już bardziej optymistyczny. W ciągu doby wykonano jednak ponad 49,9 tysiąca testów. To prawie 10 tysięcy mniej niż dzień wcześniej. Potwierdzono 17 171 nowych zakażeń.
- Mamy 17 171 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (2380), lubelskiego (1768), kujawsko-pomorskiego (1734), łódzkiego (1670), śląskiego (1493), małopolskiego (1480), podkarpackiego (1241), pomorskiego (1020), wielkopolskiego (843), zachodniopomorskiego (711), podlaskiego (644), warmińsko-mazurskiego (539), dolnośląskiego (524), opolskiego (461), lubuskiego (401) i świętokrzyskiego (262) – podało MZ na Twitterze.
Tego samego dnia zmarło 152 pacjentów. U 20 z nich nie stwierdzono żadnych schorzeń współistniejących. Od początku odnotowano już 379 902 pozytywne przypadki koronawirusa oraz 5 783 ofiary śmiertelne.
Według wielu ekspertów powyższe dane mają być konsekwencją lekceważenia panujących obostrzeń. Z takim stanowiskiem zgodził się również mikrobiolog z Zakładu Wirusologii NIZP-PZH, prof. Włodzimierz Gut. Podczas rozmowy z WP abc Zdrowie specjalista przyznał, że to właśnie przestrzeganie restrykcji jest kluczem do pokonania pandemii.
- Wielokrotnie powtarzam, że jedyną dostępną nam metodą w walce z COVID-19 jest przestrzeganie restrykcji - zakrywanie nosa i ust, dezynfekcja i dystans społeczny. Ci, którzy robią to właściwie, są w miarę bezpieczni. Ci, którzy robią to źle, sami proszą się o zakażenie. Najgorzej, że ci, którzy uprawiają szulerkę, mogą zarazić tych, którzy zachowują się właściwie – powiedział.
Podejmując temat obostrzeń, w tym zakazu zgromadzeń, prof. Gut wypowiedział się także na temat protestów. To, czy przyniosą one wzrost zakażeń, będzie widoczne dopiero za kilka dni. Wirus potrzebuje bowiem czasu, by rozwinąć się w organizmie.
- Inne czynniki mogą się ujawniać i modyfikować ten przebieg (w tym protesty - przyp.red.), ale trzeba poczekać i pamiętać, że 6 dni to okres między zakażeniem a ujawnieniem wirusa w organizmie. Wpływ działań długofalowych - tych podjętych przed rząd - ujawnia się później, bo muszą być najpierw przyjęte i zaakceptowane – czytamy na WP abc Zdrowie.
Mówiąc o działaniach długofalowych, prof. Gut miał na myśli obostrzenia, które rząd wprowadził w Polsce od soboty 24 października. W związku z tym, że ich rezultaty nie są jeszcze widoczne, decyzja dotycząca lockdownu powinna według niego jeszcze trochę poczekać.
Dzisiaj grzeje: 1.Ogromne kary za wejście na cmentarz. Jest jednak pewien wyjątek, w którym jest to dozwolone
2.Bardzo ważne zmiany w 500 plus. Chodzi o zasady przyznawania, rodzice powinni wiedzieć
3. Wczesne objawy cukrzycy. Wiele osób je lekceważy
- Rząd nie powinien na razie zamykać całkowicie kraju, tylko poczekać na rezultaty wcześniej podjętych działań. Bo to przypomina trochę naciskanie hamulca w samochodzie - naciśnięcie nie zatrzyma go w miejscu. Dopiero po pewnym czasie można zaobserwować działanie. Jeśli ono wystąpi, a to powinien być przyszły tydzień, to oznacza, że nie trzeba niczego więcej robić, tylko egzekwować to, co się wprowadziło. Jeżeli poprawy nie będzie, dopiero wtedy można wprowadzać kolejne rozwiązania – dodał profesor.
ZOBACZ TAKŻE:
- Naukowcy Imperial College London: Jedna choroba ogromnie zwiększa ryzyko śmierci na COVID-19
- Zaćmienie Księżyca i deszcze meteorytów. Listopadowe noce będą zachwycały. Kiedy i gdzie spojrzeć w niebo
- Druzgoczące słowa Krzysztofa Krawczyka o jego zdrowiu, tylko najbliżsi wiedzieli. "Wszystko w rękach Boga"
- Z samego rana ministerstwo zdrowia wydało nagły komunikat. Uwaga, dotyczy każdego Polaka
- Minister Zdrowia zabiera głos w sprawie Bożego Narodzenia. Nie na takie słowa liczyli Polacy
- Już od wtorku lockdown kraju. Będzie godzina policyjna i kontrole. Rząd za granicą podjął radykalny krok
- Ogromna awantura z policją przed domem Kaczyńskiego. Chorej kobiecie puściły nerwy
<
Następny artykuł