Jeden błąd sprawia, że maseczka przestaje nas chronić. Łatwo go popełnić szczególnie zimą, eksperci ostrzegają

Eksperci przestrzegają przed błędem, który może wpłynąć na skuteczność maseczki. Problem ten szczególnie uwydatnia się jesienią i zimą, kiedy wilgotność sprawia, że osłona powinna być częściej wymieniana.
Trzema filarami obrony przed koronawirusem SARS-CoV są: maseczki, dystans oraz dezynfekcja. Stosowanie się do nich może przyczynić się do uratowania tysięcy obywateli Polski i nie tylko.
Pomimo tego, że ostatnio odnotowujemy nieznaczne spadki ilości zakażeń, maseczki wciąż są w powszechnym użyciem. Władze zadecydowały w ten sposób, ponieważ to właśnie obowiązujące restrykcje sprawiły, że, jeszcze do niedawna dramatyczna, sytuacja, odnotowywana między innymi w stolicy, lekko się poprawiła.
Eksperci przestrzegają przed błędem, który może wpłynąć na skuteczność maseczki
Jak podaje portal Medonet.pl, aby maseczka działała tak, jak powinna, konieczne jest jej właściwe użytkowanie. Mowa tutaj między innymi o sposobie noszenia, czyli o tym, że maseczka powinna zasłaniać nie tylko usta, lecz także nos.
Innym błędem, który nierzadko zdarza się pacjentom, jest zbyt rzadkie wymienianie maseczki na nową. Problem ten szczególnie uwydatnia się jesienią i zimą, kiedy wilgotność sprawia, że osłona powinna być częściej wymieniana.
Zdaniem profesor mikrobiologii komórkowej na Uniwersytecie w Reading dr Simon Clark wilgotna maska niczym nie różni się od brudnej chustki przywiązanej do twarzy. Podobne zdanie ma także dr James Kravec z Mercy Health Youngstown.
- Wraz z nadejściem zimy, higiena maski jest ważniejsza niż kiedykolwiek - zauważa ekspert.
Zimą wilgoć ogranicza swobodny przepływ powietrza przez maseczkę. W ten sposób filtrowanie wirusów jest w sporym stopniu zmniejszone.
Zdaniem byłego urzędnika Światowej Organizacji Zdrowia Karola Sikory, każdy typ maseczek jest wrażliwy na wilgoć. Wyjątku nie stanowi także maseczka N-95.
Teksty wybrane dla Ciebie:
Także hiszpańscy pulmonolodzy zwracają uwagę, że zbyt długie noszenie maseczki może doprowadzić nie tylko do zmian dermatologicznych twarzy, ale również do nieprawidłowego funkcjonowania układu oddechowego, z powodu zakażenia bakteriami lub grzybami.
- Kiedy zasłanianie ust i nosa obowiązywało tylko w sklepach czy komunikacji miejskiej, niejednokrotnie byłem świadkiem, jak ktoś wprost z kieszeni czy torebki wyciągał maskę i zakładał na twarz. To tak, jakbyśmy szczoteczkę do zębów trzymali luzem w torebce czy kieszeni i takiej używali do mycia zębów albo jedli sztućcami poniesionymi wprost z ulicy. Zrobilibyśmy to? - opowiadał w rozmowie z Medonetem pulmonolog dr hab. Tadeusz Zielonka.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Teraz ma 74 lata, a wygląda na 20. Celebrytka w dzieciństwie przeżyła ogromną traumę
- Odbędą się masowe kontrole. Każdy może otrzymać mandat, dotkliwe kary
- Policjanci skuli kajdankami pracownika SOR-u. Później przewieźli go na komisariat
- Wyjaśniamy, jak obniżyć cholesterol. Chodzi o jedną kluczową kwestię
- Lekarze w całej Europie rozkładają ręce. Ostatnia deska ratunku dla małego Frania
- Brytyjczyk bezlitośnie wyśmiewa kultowe, polskie danie. Porównuje je do śmietnika
- CD Projekt ujawnił kiedy wystartują serwery Cyberpunka 2077. Poznaliśmy godzinę dla Polski