Dwóch pacjentów uciekło ze szpitala w woj. śląskim. Byli zakażeni koronawirusem

Dwóch pacjentów uciekło ze szpitala w Częstochowie. Policja odnalazła obu zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 mężczyzn. Funkcjonariusze zastali jednego z nich w domu, drugiego na przystanku autobusowym.
Do mediów docierają informacje o ucieczce dwóch pacjentów ze szpitala. Chorzy na COVID-19 byli hospitalizowani w Częstochowie. W ostatnich dniach zdecydowali się uciec z placówki medycznej. Ich “wolność” nie trwała jednak długo, po interwencji miejscowej policji obaj wrócili na oddział.
Pacjenci z COVID-19 postanowili opuścić szpital mimo braku wypisu
Szczegółowe informacje w sprawie ucieczki dwóch pacjentów ze szpitala podała częstochowska policja. Wieści dotarły do mediów w czwartek 31 grudnia.
Jak podaje portal polsatnews.pl, w poniedziałek po południu policjanci otrzymali zgłoszenie o 72-letnim pacjencie, który samowolnie opuścił szpital. Funkcjonariuszom udało się ustalić miejsce jego zamieszkania.
To właśnie tam 72-letni pacjent był zameldowany. Gdy mundurowi dotarli na miejsce, światła były zgaszone, a wokół panowała cisza. Nic nie świadczyło o tym, że w środku mógł wciąż przebywać 72-letni pacjent.
- W mieszkaniu jednak panowała cisza, światła były zgaszone, a na pukanie do drzwi nikt nie odpowiadał. Policjanci nie dali się jednak zwieść. Wezwali do pomocy straż pożarną, która najpierw dokonała sprawdzenia pomieszczeń przez okno znajdujące się na trzecim piętrze, a następnie wyważyła drzwi do mieszkania - relacjonują pracownicy częstochowskiej policji.
Tym sposobem mundurowi dostali się do środka, gdzie zastali 72-letniego pacjenta. Weszli do mieszkania, stosując wszelkie środki ochrony osobistej.
Drugi z uciekinierów, 45-letni pacjent, opuścił oddział zakaźny po tygodniu hospitalizacji. Jego zlokalizowanie nie przysporzyło jednak funkcjonariuszom większych problemów - odnaleźli pacjenta po kilku godzinach na jednym z przystanków autobusowych w Częstochowie.
- Z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa mężczyźni zostali przetransportowani z powrotem do szpitala. Po wyzdrowieniu mogą usłyszeć zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia innych osób - informuje lokalna komenda policji.
Nadzorowana przez prokuraturę policja wszczęła wobec obu pacjentów śledztwo. Za sprowadzenie niebezpieczeństwa na zdrowie i życie innych obywateli grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Artykuły polecane przez redakcję Pacjenci.pl:
- 3 sekrety długowieczności według dr Lipmana. Skorzystać może z nich praktycznie każdy z nas
- Wykonują nawet 150 tysięcy szczepień dziennie. Są zdecydowanym liderem na całym świecie
- Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje polski bohater, uczestnik Powstania Warszawskiego