Kapsułka endoskopowa tańsza i bardziej dostępna dla Polaków. Jaka ma być cena badania polską kapsułką BioCam?
Wrocławska firma BioCam zaprojektowała kapsułkę endoskopową, umożliwiającą szybszą i bardziej komfortową dla pacjenta diagnostykę chorób układu pokarmowego, m.in. raka jelita grubego. Jest ulepszoną wersją obecnie dostępnych kapsułek, a ponadto ma być mniej kosztowna i bardziej dostępna dla polskich pacjentów. Jaka ma być cena badania polska kapsułką? Zapytaliśmy prezesa BioCam Macieja Wysockiego.
Co to jest kapsułka endoskopowa?
Kapsułka endoskopowa to malutkie urządzenie, wyglądem przypominające tabletkę. Ma zainstalowaną kamerę i przechodząc przez cały układ pokarmowy robi kilkadziesiąt tysięcy zdjęć, które są przesyłane do platformy medycznej, gdzie lekarze mogą analizować dane. Badanie kapsułką jest bezpieczne i stanowi alternatywę dla gastroskopii oraz kolonoskopii.
Cena badania kapsułką BioCam
Kapsułki endoskopowe obecnie dostępne na rynku nie są w Polsce powszechnie stosowane ze względu na wysoki koszt badania (około 3000 zł) i brak możliwości refundacji. Badanie kapsułką BioCam ma być tańsze i bardziej dostępne dla polskich pacjentów.
„Staramy się, by badanie nie odbiegało cenowo od kompletu badań kolonoskopii i gastroskopii. Dodatkowym kosztem tych badań jest zazwyczaj narkoza, na którą pacjenci się w takiej sytuacji decydują. Chcemy, żeby badanie nie odbiegało ceną od takiego pakietu, czyli około 1000-1200 zł, co kwalifikuje się pod potencjalny próg refundacyjny. Naszą długoterminową strategią jest, by technologia i badanie endoskopią kapsułkową były jak najbardziej refundowane, jak i również dostępne w różnych programach badań przesiewowych.” - powiedział prezes BioCam Maciej Wysocki.
Kapsułka Biocam jest jeszcze na etapie badań i ma trafić na rynek polski i europejski w 2024 roku.
Co wyróżnia kapsułkę BioCam spośród innych kapsułek dostępnych na rynku?
Pierwsza kapsułka endoskopowa została wdrożona 21 lat temu przez izraelsko-amerykańską firmę i była przeznaczona do diagnostyki odcinka jelita cienkiego, którego nie da się zbadać za pomocą tradycyjnych metod endoskopii układu pokarmowego. Wówczas możliwości energetyczne były ograniczone, jednak obecnie kapsułka potrafi działać nawet do kilkunastu godzin na jednej baterii i zrobić około 60 000 zdjęć całego układu pokarmowego, przechodząc przez żołądek, dwunastnicę, jelito cienkie i jelito grube. Istnieją pewne ograniczenia związane z przełykiem, ponieważ na tym odcinku kapsułka przechodzi błyskawicznie, przez co jakość zdjęć może nie mieć wystarczającej wartości diagnostycznej.
Kapsułki dostępne na rynku dedykowane są głównie diagnostyce jelita cienkiego. Technologa polskiej firmy BioCam pozwala na badanie w warunkach zdalnych całego układu pokarmowego (poza przełykiem). Polacy wciąż niechętnie zgłaszają się na gastroskopię i kolonoskopię w obawie przed bólem i uczuciem skrępowania w gabinecie. Prezes BioCam Maciej Wysocki podkreśla, że główną ideą wdrożenia kapsułki endoskopowej jest zmniejszenie liczby zgonów z powodu zbyt późnej diagnozy nowotworów układu pokarmowego.
„Szczególnie dużym problemem społecznym jest fakt, że badamy się zbyt późno i rzadko. Badania gastroskopii czy kolonoskopii, w przypadku zmian nowotworowych układu pokarmowego, są wykonywane dopiero w dwóch ostatnich fazach rozwoju, gdy konwencjonalne leczenie nie jest już możliwe i pozostaje leczenie paliatywne, dla pacjenta jest to wyrok śmierci. Diagnoza postawiona kilka lat, czasem miesięcy wcześniej, mogłaby potencjalnie uniknąć tragedii. Naszą misją jest popularyzacja niskoinwazyjnej technologii endoskopii kapsułkowej do badań zdalnych przesiewowych, by zwiększyć ilość wykonywanych badań w momencie, gdy leczenie jest nadal możliwe.” - powiedział prezes BioCam Maciej Wysocki.
