Jednorazówki miały zniknąć ze sklepów, ale ministerstwo się ociąga. Dlaczego?
Prawo miało zostać wprowadzone jeszcze przed wakacjami, by ochronić tysiące polskich nastolatków przed zatruciami, ale Ministerstwo Zdrowia wycofało się z obietnicy. Ustawa zakazująca sprzedaży pojawi się dopiero we wrześniu. Ile dzieciaków do tej pory wpadnie w nałóg?
Minister Zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała, że we wrześniu wprowadzony zostanie całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów. Dlaczego tak późno?
Jednorazowe e-papierosy zalewają polski rynek
Według badania Stowarzyszenia Walki z Rakiem Płuca „Palenie papierosów i wapowanie – badanie młodzieży szkolnej”, zrealizowanego w ramach kampanii edukacyjnej „Wdychasz czy oddychasz?” co drugi uczeń (47,6 proc.) ma w plecaku e-papierosa. Zwykle te o smakach owocowych i deserowych. 78 proc. dzieciaków zauważa, że jednorazowe e-papierosy smakowe to najmodniejsza używka na szkolnych korytarzach. Koledzy chętnie nią częstują. Owocowego "bucha" nie wyczują ani rodzice, ani nauczyciele.
Aż 76,7 proc. uczniów biorących udział w badaniu swoje „pierwsze palenie” ma już za sobą. Najwięcej, bo 4 na 10 (42,4 proc.), wskazało e-papierosa jako pierwszy w życiu produkt z nikotyną, którego spróbowali. Inicjacja kolejnych użytkowników ciągle trwa. A zbliżające się wakacje to świetna okazja dla nieświadomych nastolatków do wciągnięcia się w toksyczny nałóg.
Zapowiedzi były inne
Wojciech Konieczny, wiceminister zdrowia, jeszcze niedawno na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia mówił, że zakaz sprzedaży e-papierosów jednorazowych powinien pojawić się jak najszybciej:
„Mamy dane statystyczne, że wzrasta ilość używania jednorazowych e-papierosów właśnie w okresie wakacyjnym. Wówczas sprzedaż jest ogromna, dlatego że one są najbardziej popularne wśród młodych ludzi. Ich cena jest w miarę przystępna. W moim odczuciu jedynie zakaz i to dosyć twardy, może doprowadzić do sukcesu. Bo inaczej producenci będą szukali luk, niedociągnięć w przepisach i to nie spełni swojej roli”.
Przepisy wejdą w życie dopiero po wakacjach. A to oznacza tysiące nastolatków, które mogą wciągnąć się w nałóg, zanim ścieżka do kupienia używki zostanie odcięta.
Zakaz sprzedaży e-papierosów jednorazowych
Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała, ze jesienią w Polsce zostanie wprowadzony całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów. Temat ten pojawia się w polskich mediach już od dawna, a rodzice i pacjenci apelowali już do premiera Donalda Tuska , aby przyspieszył prace nad wprowadzeniem ustawy.
"Wczoraj przed Radą Ministrów pan premier pytał, na jakim to jest etapie. Projekt ustawy jest gotowy. Pracuje nad tym departament, który nadzoruje wiceminister Konieczny" - tłumaczyła się ministra, zapytana o projekt przez media.
"Chcemy, żeby od jesieni obowiązywał całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów" - zadeklarowała. "To jest o tyle istotne, że procedujemy wdrożenie dyrektywy unijnej, która zakazuje podgrzewania aromatyzowanych płynów. Nie chcielibyśmy, żeby w jedną niszę na rynku wchodzili inni producenci. Ministerstwu Zdrowia zależy na jednym - żeby Polacy w ogóle nie palili. Myślimy o akcji edukacyjnej informującej o tym, że elektroniczne papierosy także są szkodliwe. Te jednorazowe e-papierosy wymykają się wszelkim kontrolom, chcemy, żeby w ogóle nie były w Polsce dostępne" - dodała Izabela Leszczyna.
Zakaz sprzedaży e-papierosów jednorazowych
wprowadzają Wielka Brytania, Francja i Niemcy. Wiele wskazuje na to, że niedługo do tego grona państw świadomych zagrożenia, jakie niosą te używki, dołączy też Polska.