Łykamy to jak cukierki, a może wykończyć nerki. Masakra, co robi w organizmie

W aptekach wydajemy na nie miliardy złotych. Dają chwilę ulgę, maskując rzeczywisty problem. Nie dość, że ich stosowanie opóźnia diagnostykę wielu groźnych chorób, to może prowadzić do kolejnych, np. do przewlekłych chorób nerek.
Polacy nadużywają leków przeciwbólowych
Leki przeciwbólowe są w Polsce sprzedawane nawet na stacjach benzynowych. W ubiegłym roku zakupiliśmy aż 85 milionów opakowań takich preparatów, wydając na nie ponad 1,5 miliarda złotych. To pokazuje skalę problemu. Niestety, wiele osób stosuje je niezgodnie z zaleceniami lekarzy i farmaceutów, przekraczając dopuszczalne dawki.
Badania CBOS wykazały, że nawet 25 proc. pacjentów przyznaje się do nadużywania leków przeciwbólowych bez recepty. Powodem tego jest łatwa dostępność oraz agresywne reklamy przekonujące, że na każdy ból najlepszym rozwiązaniem jest "szybka tabletka", zamiast podjęcia profesjonalnej diagnostyki i leczenia.

Leki przeciwbólowe mogą szkodzić nerkom
Leki przeciwbólowe dostępne bez recepty wcale nie są tak bezpieczne, jak sugerują to reklamy. Tak jak każde inne leki mogą powodować skutki uboczne. Takie preparaty przy nieodpowiednim stosowaniu są szczególnie niebezpieczne dla nerek. Nadużywanie środków takich jak ibuprofen, ketoprofen czy naproksen może prowadzić do tzw. nefropatii analgetycznej, czyli przewlekłego uszkodzenia tego organu.
Osoby cierpiące na choroby nerek powinny szczególnie uważać na stosowanie takich leków. Eksperci zalecają, by nie przyjmować ich bez konsultacji z lekarzem, a jeśli to konieczne, stosować je w minimalnych dawkach i przez jak najkrótszy okres. W przeciwnym razie może dojść nawet do niewydolności nerek. Ponadto takie leki mogą zaburzać pracę żołądka, prowadząc do wrzodów. Czytaj także: Jak bolą wrzody żołądka? Wyjaśnia gastroenterolog

Co jeszcze szkodzi nerkom?
Nie tylko leki przeciwbólowe są ogromnym zagrożeniem dla nerek. Równie niebezpieczne są niektóre antybiotyki, leki przeciwgrzybicze oraz lit – takie leki również powinny być stosowane pod ścisłą kontrolą lekarza. Wszystkie te środki mogą zaburzać przepływ krwi przez nerki, prowadząc do ich uszkodzenia. Niestety, nerki nie są narządem, który szybko się regeneruje.
Nerkom, oprócz leków, może szkodzić też niezdrowy styl życia. Nadużywanie soli, cukru, palenie papierosów oraz picie twardej wody bogatej w wapń może pogarszać ich stan. Eksperci podkreślają, że odpowiednie nawodnienie organizmu ma kluczowe znaczenie dla zdrowia nerek – picie przynajmniej 2-3 litrów czystej wody dziennie pomaga wypłukać toksyny i zapobiega powstawaniu kamieni nerkowych. Czytaj także: Pierwsze objawy kamicy nerkowej. Jak rozpoznać chorobę?
https://pacjenci.pl/tematyczne/antybiotyk-depresja
Przewlekłe schorzenia nerek latami mogą nie dawać żadnych objawów, by w końcu spowodować niewydolność organu. Do sygnałów ostrzegawczych należą: ból i pieczenie podczas oddawania moczu, częstsza potrzeba korzystania z toalety, ból w dolnej części pleców, zmęczenie, zmiany w zabarwieniu i ilości moczu, a także obecność krwi w moczu. Wystąpienie tych objawów wymaga przeprowadzenia diagnostyki pod kątem choroby nerek.
Nefrolodzy apelują jednak, aby nerki badać nawet, kiedy nie mamy takich objawów. Regularne badania poziomu kreatyniny, cukru we krwi i ciśnienia tętniczego pomagają wykryć problemy na wczesnym etapie i uniknąć poważnych problemów zdrowotnych z niewydolnością nerek włącznie. Czytaj także: 4,5 mln Polaków cierpi na przewlekłą chorobę nerek. A procedury opóźniają leczenie





































