Zanim uda się zdiagnozować depresję, mija kilka miesięcy, a czasami nawet lat. W tym czasie pacjent często nie wie, co mu dolega. Wie, że "coś mu jest", bo czuje się coraz gorzej i gorzej. Często szuka przyczyn takiego stanu rzeczy, robi badania z krwi, próbuje zmienić dietę, ale to na nic.Odkrycie, że to "coś" to depresja, nie jest łatwe. Stoi za tym szereg czynników. Nie bez znaczenia jest to, że depresja jest podstępna i daje nieoczywiste objawy. Nietrudno je przeoczyć albo pomylić z innymi schorzeniami.
Choroby, niska emerytura, często samotność, pracy brak, ekscytujących przeżyć też. Jak tu będąc seniorem nie wpaść w depresję? – Tym bardziej że na te problemy nakładają się zmiany organiczne mózgu – mówi dr hab. n. med. Grzegorz Opielak, psychiatra.
Cicha depresja to jedna z „twarzy” depresji, o której wielu nawet nie słyszało. Chory z pozoru wydaje się być osobą szczęśliwą, lecz cierpi – w milczeniu, często nieświadomy, że ma problem. Jak więc rozpoznać ten rodzaj depresji? O opinię poprosiliśmy eksperta.