Na dengę w Argentynie zmarło już prawie 200 osób, a liczba zgonów ciągle wzrasta. Tamtejsze media podają, że nadzieją na powstrzymanie epidemii jest “lekarstwo” z Polski. Pojawił się jednak nieoczekiwany problem z jego transportem.Denga to groźna choroba przenoszona przez komary. Tylko w tym roku w Argentynie zachorowało na nią ponad 100 tys. osób. Pomóc w zatrzymaniu epidemii mają preparaty z Polski. Chodzi o… środki przeciwko komarom.
Ze względu na ocieplenie klimatu i przemieszczanie się turystów prawdopodobnie będziemy musieli stawić czoła wirusowi dengi w krajach, które były od niego wolne. Wywołuje on tropikalną chorobę. Wirus pojawił się już Europie. Pierwszy kraj właśnie wprowadził kontrole i dezynfekcje na lotniskach i w samolotach. Wirus dengi jest groźny, a do tego powoduje poważne powikłania u osób zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Największy problem z nim mają już Włosi i Francuzi.