Jeden z użytkowników portalu X podzielił się nietypowym spostrzeżeniem na temat oznaczeń tubek past do zębów. Według wpisu umieszczone na tubkach kolory mają swoje znaczenie i powinniśmy się nimi kierować przy wyborze konkretnego produktu.
10-letni Maks Marecki, który przez niemal całe swoje życie walczył z neuroblastomą, odszedł. Tę smutną wiadomość przekazali w poniedziałek rodzice chłopca: „Czas się zatrzymał… Maksiu kochany … Ty żyjesz …my umieramy …”
Choroba, której objawy wyglądają niczym mimowolny taniec, powoduje niekontrolowane drżenie ciała i roztrzęsienie organizmu. Pojawiła się w Ugandzie, w dystrykcie Bundibugyo i potocznie nazywana jest „dinga dinga”. Choroba dotyka głównie kobiety i dziewczęta, wywołując gorączkę, osłabienie ciała i trudności w chodzeniu. Lekarze uspokajają, że w leczeniu skuteczne są antybiotyki, jednak przyczyna tego zjawiska pozostaje zagadką.
Młoda aktorka została porwana przez potężną falę na wyspie Koh Samui w Tajlandii. Na ratunek kobiecie rzucił się jeden z turystów, jednak bez powodzenia. Nie wiadomo też czy sam zdołał wypłynąć na powierzchnię. Nagranie z plaży trafiło do sieci.
Zmarł 13-miesięczny chłopczyk, Filipek Furmański, który jeszcze dzień wcześniej wydawał się być okazem zdrowia. Ta tragedia wydarzyła się dwa tygodnie temu w Kielcach. Rodzice dziecka rozpaczają. Do tej pory zastanawiają się, jak to możliwe, że do tego doszło.
Renta wdowia to świadczenie, które ma pomóc wdowom i wdowcom, jednak nie wszystkie osoby, które straciły małżonka będą miały do niego prawo. Właśnie wprowadzono kolejne kryterium – limit dochodów. Kto nie otrzyma świadczenia?
Skandaliczne wyróżnienia na zakończenie roku w warszawskiej podstawówce. Dziecko z diagnozą, przyjmujące leki od psychiatry, dostało dyplom, na którym wyśmiano problemy, z którymi się zmaga.Ten, kto wpadł na ten pomysł, nigdy nie powinien pracować w szkole. Uczniowie podstawówki zamiast poczuć się wyróżnieni, zostali poniżeni. Dyplomy, które im wręczono z okazji zakończenia roku, były jak policzek.
Taki poród zdarza się raz na wiele tysięcy przypadków. Ciężka choroba nerek zagrażała życiu kobiety i rozwijającego się w jej łonie dziecka. Lekarze zrobili wszystko, aby uratować obydwoje i dać małemu Piotrusiowi możliwość zdrowego rozwoju. I udało się. Jak mówi tata chłopca: "wiara czyni cuda". Chociaż w tym przypadku największego cudu dokonali lekarze i dzielna mama.Pani Aneta Dyla z Pawonkowa pod Częstochową cierpi na dziedziczną chorobę nerek. Gdy w wieku 42 lat zaszła w czwartą ciążę, stan jej zdrowia drastycznie się pogorszył. Wymagała codziennych dializ i walczyła o każdy kolejny tydzień ciąży. Wysiłek mamy i zespołu lekarzy się opłacił. Ciążę udało się donosić, a Piotruś urodził się całkowicie zdrowy.
To cud, że chłopcu nic się nie stało. Przejeżdżające ulicami Zielonej Góry kobiety zauważyły spacerującego samotnie trzylatka. Zatrzymały się i wezwały policję. Okazało się, że maluszek wyszedł niezauważony z przedszkola. Teraz sprawą zajmie się prokuratura.Przedszkole ma obowiązek czuwać nad bezpieczeństwem naszych dzieci. Maluszki nie mogą same opuszczać placówki - to ogromne ryzyko. Niestety w Zielonej Górze pracownicy przedszkola nie dopilnowali swoich obowiązków. Teraz czekają ich za to surowe konsekwencje.
W Poznaniu ogłoszono właśnie wyniki pierwszego etapu rekrutacji do przedszkoli. Aż 96 proc. kandydatów zakwalifikowało się do wybranej przez siebie placówki, a w mieście pozostało nadal aż 1233 wolne miejsca. Czy pozostaną puste?Wszystko wskazuje na to, że raczej tak. W I etapie rekrutacji nie zakwalifikowało się zaledwie 121 maluchów, które mogą teraz odwołać się od decyzji. Wygląda na to, że w poznańskich przedszkolach będzie wyjątkowo pusto i cicho.
Za 4 tygodnie Michał Lipiec, wraz z rówieśnikami siądzie do arkuszy egzaminacyjnych. Będzie zdawał maturę. Nie musi się szczególnie martwić o jej wynik, bo już dziś spływają do niego propozycje z uczelni w Wielkiej Brytanii i USA. Nastolatek z Krakowa może przebierać w prestiżowych szkołach wyższych.Harvard, Cambridge, a może MIT? Oficjalnych propozycji jest wiele. Poza pewnym miejscem uczelnie oferują Michałowi także stypendium, bo każda chce mieć u siebie takiego studenta. O chłopaku zrobiło się głośno w świecie nauki, kiedy zaimponował swoją wiedzą na międzynarodowych olimpiadach. Trzykrotnie stanął na podium, ale nie jest to typ mola książkowego - z pasją uprawia też sport.