Agorafobia a fobia społeczna - czym się różnią? Specjalista wskazuje różnice
Każdy z nas czasem się czegoś boi. Strach to normalna reakcja obronna, która wprowadza mózg na najwyższe obroty. Jednak sprawa wygląda inaczej, gdy pojawiają się obawy, choć realne zagrożenie nie istnieje. To charakterystyczne zarówno dla agorafobii, jak i fobii społecznej. Co je różni? Zapytaliśmy pedagoga społecznego, socjoterapeutę mgr Magdalenę Szczodry.
Agorafobia a fobia społeczna – czym się różnią?
Agorafobia jest lękiem przed sytuacjami i miejscami, z których ciężko byłoby uciec. Wiążę się z obawą przed wyśmianiem czy brakiem udzielenia pomocy ze strony innych osób.
Fobia społeczna jest lękiem przed ludźmi. To przesadny i uporczywy strach przed byciem obserwowanym i ocenianym.
“W fobii społecznej źródłem lęku są osoby z zewnątrz, które w sposób taki domniemany nas oceniają. W przypadku agorafobii źródło lęku przesunięte jest w stronę miejsc i sytuacji, w których jeśli wystąpi, nie będzie można uzyskać pomocy ze strony innych osób. Ważną różnicą jest fakt, że w agorafobii zakłada się pomoc ze strony innych osób i osoby bliskiej, co w fobii społecznej nie występuje." – powiedziała mgr Magdalena Szczodry, pedagog społeczny, socjoterapeuta.
Osoby chorujące na agorafobię unikają miejsc takich jak:
- środki transportu publicznego,
- teatry i kina,
- kościoły,
- sklepy,
- restauracje,
- windy,
- tunele.
„Ciężko przerwać mszę, wyjść w trakcie, podobnie w przypadku teatru, chęć wyjścia spowodowałaby pewnego rodzaju zamieszanie. Dla takich osób jest to dyskomfort, który jest niwelowany przez unikanie, nieuczestniczenie w różnych sytuacjach, które mogłyby być niekomfortowe i nie są możliwe do przerwania w dogodnym dla siebie momencie." – powiedziała mgr Magdalena Szczodry.
Człowiek z fobią społeczną unika miejsc i sytuacji społecznych, które mogłyby wywołać u niego nieprzyjemne reakcje.
Co czują osoby cierpiące na agorafobię i fobię społeczną?
Osoba cierpiąca na agorafobię, gdy znajdzie się w otwartej przestrzeni, zaczyna się stresować. Pojawia się gwałtowne kołatanie serca, gardło się zaciska i ma wrażenie, jakby ktoś założył jej na szyję ciasną obrożę lub obwinął ją sznurem.
„Agorafobia objawia się podobnie do innych lęków, pod postacią somatyczną — przyspieszone bicie serca, puls, dolegliwości żołądkowe, wzrost ciśnienia krwi. Psychologicznie może być to odczuwanie poczucia zagrożenia w obcych miejscach, wśród nieznajomych osób lub w tłumie." – powiedziała mgr Magdalena Szczodry.
Człowiek cierpiący na fobię społeczną zamiast ekscytacji np. przed randką, odczuwa nieprzyjemny ścisk w żołądku. Na samą myśl o spotkaniu ogarnia go lęk, uniemożliwiający lub znacznie utrudniający wejście w interakcję z drugim człowiekiem. Często ludzie ci planują krok po kroku każdy szczegół spotkania, lecz finalnie rzadko do niego dochodzi.
Jak leczyć agorafobię i fobię społeczną?
Agorafobię i fobię społeczną leczy się w podobny sposób. „ Najlepiej zacząć od wizyty u specjalisty, który po dokładnym wywiadzie, dopasuje odpowiednie dalsze kroki i działania. Ważna jest gotowość pacjenta na poddanie się proponowanej formie terapii, ponieważ z reguły przybiera ramy terapii behawioralno-poznawczej lub może oscylować wokół środków farmakologicznych." – powiedziała mgr Magdalena Szczodry.
Podczas terapii behawioralnej osoba cierpiąca na agorafobię uczy się np. sposobów relaksacji. Dzięki nim jest w stanie skuteczniej poradzić sobie ze stresującymi sytuacjami.
Leczenie farmakologiczne jest stosowane wyłącznie wtedy, gdy dany przypadek jest wyjątkowo trudny. „Jeżeli agorafobia ma silny poziom i ogranicza wyjście z domu, uczestniczenie w terapii na zewnątrz bywa trudne i wówczas konieczne jest połączenie terapii z farmakologią. Farmakologia z reguły działa na zasadzie antydepresantów." – mgr Magdalena Szczodry.
Terapia poznawczo-behawioralna uznawana jest za najskuteczniejszy sposób leczenia fobii społecznej. W jej trakcie osoba cierpiąca na fobię społeczną otrzymuje wiedzę dotycząca lęku, z którym się zmaga i w jaki sposób ma rozpoznawać i weryfikować myśli, które go wywołują. Celem terapii jest również zmiana wyobrażeń chorego na własny temat.