Kto zapłaci za nowe recepty na bezpłatne leki? Sejm przyjął projekt ustawy
Sejmowa Komisja Zdrowia poparła nowe przepisy, które rozszerzają uprawnienia do wystawiania recept na leki refundowane dla dzieci i seniorów. Chodzi o lekarzy prowadzących praktykę prywatną, pielęgniarki czy farmaceutów. Jednak pytanie ze strony opozycji pozostawia sprawę otwarta: kto zapłaci za dodatkowe leki? Realizacja projektu może pogłębić dziurę w budżecie NFZ, a szacowany koszt zmian to 415 milionów złotych rocznie.
Nowe przepisy korzystne, ale…
Nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej wprowadza znaczące zmiany w dostępie do bezpłatnych leków: recepty będą mogli wystawiać zarówno lekarze posiadający kontrakt z NFZ, jaki prowadzący praktykę prywatną. Dzieci i młodzież do 18. roku życia, a także seniorzy, którzy ukończyli 65. rok życia skorzystają na nowym pomyśle bez względu na miejsce wizyty, o ile na jego realizacje rzeczywiście znajdą się pieniądze. Są to tzw. leki z listy „S” i „Dz”. Nowe uprawnienia do wystawiania recept dotyczą także pielęgniarek, położnych czy felczerów. Dostępność do świadczenia jest zatem większa, tylko czy finansowo możliwa?
Czy budżet to udźwignie?
Realizacja zapowiadanych zmian ma kosztować państwo polskie ok. 415 mln zł rocznie. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że w budżecie NFZ na 2025 r. uwzględniono dodatkowe nakłady na leki refundowane w wysokości 8,5 mld zł. Ale obawy pozostały. Obecna luka w budżecie NFZ szacowana jest na ok. 20 miliardów złotych. Może się jeszcze pogłębić, zwłaszcza w kontekście planowanych zmian w składce zdrowotnej.
Farmaceuci z nowymi uprawnieniami
Leki refundowane mają obejmować możliwość wystawienia recepty w zakresie opieki w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień, a także opieki paliatywnej i hospicyjnej. Skorzystają także pacjenci gabinetów stomatologicznych. Projekt ustawy zakłada również nowe możliwości dla farmaceutów. Będą mogli oni wystawiać refundowane recepty na szczepionki dostępne w aptekach, co ma ułatwić pacjentom dostęp do tych produktów. Jest to ważna informacja w kontekście zsrowa seniorów, którzy nie musza ubiegać się o receptę w poradni POZ, mogą przyjąć szczepionkę bezpośrednio w aptece. Dotychczas pacjenci musieli najpierw uzyskać receptę od lekarza, co często wydłużało proces. To rozwiązanie ma na celu zwiększenie dostępności szczepień i odciążenie systemu opieki zdrowotnej.
Zobacz także:
Przyznano 6 mln złotych odszkodowań medycznych. Ile przysługuje za błąd lekarzy?
Świadczenie dla pacjentów. 100 zł dodatku do energii elektrycznej
Andrzej Duda podpisał ustawę. Do seniorów trafi ponad 6 tys. złotych