Pirola groźniejszy niż Eris? Tych objawów nie bagatelizuj pod żadnym pozorem
Pirola - nowy subwariant Omikrona budzi większy niepokój niż Eris, który szybko rozprzestrzenił się w kilkudziesięciu krajach. Eksperci ostrzegają, że zbliżający się sezon infekcyjny może być bardzo trudny.
Pirola - nowe zagrożenie
Subwariant Omikronu EG.5.1, znany także jako Eris, to nie jedyny powód do niepokoju dla lekarzy i naukowców. Rozszerzył swój zasięg do ponad 50 krajów i prawdopodobnie odpowiada za ostatnie wzmożenie zakażeń, jednak to nie jedyne zagrożenie, przed którym stoimy.
W ofensywie jest już następny subwariant BA.2.86, który otrzymał nazwę Pirola. Dotychczas został zarejestrowany w Izraelu, Danii, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii , jednak budzi duży niepokój także w innych państwach, m.in. w związku z nadciągającym sezonem infekcyjnym.
Wariant Pirola wzbudza szczególnie duże obawy , ponieważ ma o wiele więcej nowych mutacji niż Eris. Istnieje więc wyższe ryzyko, że któraś z nich spowoduje jego większą zjadliwość. To zróżnicowanie jest na tyle duże, że zakażeń będzie gwałtownie przybywać.
Nie unikniemy kolejnej fali
Z obserwacji ekspertów wynika, że nowa fala zakażeń już się rozpoczęła. Notowane są wzrosty zachorowań, choć w Polsce nie są one jeszcze łączone z Pirolą. Według specjalistów jest jeszcze za wcześnie, aby ten wariant przybył do Polski. Do wzrostu liczby zakażeń przyczyniają się jednak poprzednie warianty koronawirusa oraz gwałtownie rozprzestrzeniający się Eris.
Nowe warianty wirusa pojawiają się w Polsce z około miesięcznym opóźnieniem w stosunku do krajów Europy Zachodniej. Możemy więc liczyć się z tym, że takie infekcje będą występować na początku jesieni. Jeśli dojdzie do tego wzrost zakażeń spowodowanych innymi mutacjami, sytuacja może być bardzo trudna.
Tych objawów nie należy lekceważyć
W związku z pojawieniem się nowego subwariantu wirusa, istnieją pewne symptomy zakażenia, na które należy zwrócić uwagę. Media z Wielkiej Brytanii donoszące o Piroli na Wyspach, wskazują na takie objawy, jak:
- wysoka gorączka,
- dreszcze,
- kaszel,
- utrata węchu i smaku.
Lekarze radzą jednak, aby zachować ostrożność i nie traktować tego jednoznacznie. Są zdania, że na tym etapie trudno jeszcze wskazać na charakterystyczne objawy nowego subwariantu, a ponadto reakcje na infekcję mogą być bardzo indywidualne i różnić się od danego przypadku.