Prowokacja dziennikarska ujawniła, z jaką łatwością dzieci kupują używki. Gdzie jest zakaz?
16-latek w centrum Warszawy może kupić nawet kilkanaście jednorazowych papierosów i nikt nie zapyta się go o wiek. Oto porażające wnioski prowokacji dziennikarskiej, której podjął się Portal Parentingowy. Lekarze i pacjenci apelują do Ministry Zdrowia o jak najszybsze wprowadzenie ustawy o zakazie sprzedaży e-papierosów jednorazowych.
Jednorazowe e-papierosy
76,7 proc. uczniów biorących udział w badaniu Stowarzyszenia Walki z Rakiem Płuca „Palenie papierosów i wapowanie – badanie młodzieży szkolnej”, zrealizowanego w ramach kampanii edukacyjnej „Wdychasz czy oddychasz?” przyznaje, że swoje „pierwsze palenie” ma już za sobą. Najwięcej, bo 4 na 10 (42,4 proc.), wskazało e-papierosa jako pierwszy w życiu produkt z nikotyną, którego spróbowali. 34,2% wymieniło w tym kontekście papierosa, a 1,5 proc. podgrzewacz tytoniu.
To słodkie, kolorowe i ładnie wyglądające jednorazówki są teraz najbardziej popularne wśród młodzieży. Mogą jednak im poważnie zaszkodzić. Jeden e-papieros jednorazowy to wartość nikotyny przekraczająca trzy paczki zwykłych papierosów. Ponieważ e-fajek smakuje, nie da się mieć go dość. To pułapka.
Prowokacja dziennikarska
Portal Parentingowy przeprowadził prowokację dziennikarską, w której udowodnił, jak łatwy nastolatki mają dostęp do szkodliwych używek. 16-letni Bartek, wybrał się na spacer w centrum Warszawy, w tym w okolice siedziby Ministerstwa Zdrowia, by przekonać się, czy ktokolwiek przeszkodzi mu w zakupie słodkiej trucizny.
Z kamerą szpiegowską w klapie koszulki odwiedził kioski i stoiska w centrum Warszawy przy tzw. patelni oraz sklepy w pobliżu ul. Miodowej 17. Bartek prosił o jednorazówki różnych firm i różnych smaków. W ciągu kilkunastu minut nastolatek kupił kilkanaście e-papierosów jednorazowych. Aż trudno w to uwierzyć!
Zakaz sprzedaży jednorazówek
Ministra Zdrowia Izabela Leszczyna jeszcze przed końcem roku szkolnego zapowiadała, że jej resort gotowy jest do wprowadzenia nowego prawa.
"Mam projekt ustawy gotowy i w przyszłym tygodniu będę rozmawiała w KPRM. Jestem po wszystkich konsultacjach, analizach z ekspertami, przede wszystkim z lekarzami. Jestem przekonana, że zdążymy z ustawą, która zabezpieczy dzieciaki. Mam nadzieję, że do wakacji uda się zabezpieczyć dzieci i młodzież do 18. roku życia" - powiedziała szefowa resortu zdrowia na koniec maja.
Finalnie ustawa jednak nie weszła w życie, choć domagali jej się pacjenci oraz lekarze. W Wielkiej Brytanii oraz Francji takie zakazy już obowiązują. Coraz więcej krajów UE zaczyna reagować na zalewające Europę jednorazówki, które wciągają młodzież w nałóg. Im szybciej ich zabronimy, tym lepiej. Gdzie jest ten zakaz, pani ministro?