Te symptomy to znak, że rak jelita grubego jest w zaawansowanym stadium. Polacy nagminnie je bagatelizują!
Nowotwór złośliwy jelita każdego roku diagnozowany jest u 18,000 osób. To trzeci co do częstości występowania nowotwór złośliwy. Eksperci podkreślają, że głównymi przyczynami choroby są siedzący tryb życia i otyłość. Gdy choroba znajduje się w zaawansowanym stadium, u chorego pojawiają się objawy, których nie było wcześniej. Artykuł powstał na podstawie rozmowy z gastroenterologiem, lek. med. Jackiem Kowerzanow.
Znaczna większość osób chorych na raka jelita grubego jest otyła
Jedną z możliwych przyczyn raka jelita grubego jest niezdrowa dieta: „ Mówimy także o tzw. czynnikach środowiskowych, czyli tych, na które mamy duży wpływ. W głównej mierze zalicza się do nich dieta bogata w tłuszcze zwierzęce i czerwone mięso oraz uboga w błonnik. Nieprawidłowa dieta, a także niska aktywność fizyczna prowadzą do otyłości, która także przyczynia się do rozwoju raka jelita grubego. Należy także wspomnieć o takich czynnikach ryzyka jak palenie tytoniu i nadużywanie alkoholu”. - powiedział lek. med Jacek Kowerzanow
Zmiana nawyków żywieniowych może znacznie zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór. Rozwojowi nowotworu sprzyja nadmiar tkanki tłuszczowej i niska aktywność fizyczna. Nadmiar tkanki tłuszczowej również ma wpływ na leczenie osoby chorej onkologicznie ze względu na to, że pogarsza rokowania. Z powodu nadwagi i otyłości zwiększa się też ryzyko wystąpienia przerzutów. Co więcej, w tej grupie osób jest też większe ryzyko, że rak jelita grubego będzie miał wyższy stopień złośliwości.
Po tych objawach poznasz, że rak jelita grubego wszedł w zaawansowane stadium rozwoju
„ W postaciach bardziej zaawansowanych może dojść do niedrożności, która wskazuje na to, że nowotwór objął cały obwód jelita grubego. Postać raka jelita grubego, która umiejscawia się w odbytnicy, czyli na końcu jelita, najczęściej objawia się jawnymi krwawieniami. Mogą także występować zaburzenia rytmu wypróżnienia oraz stolce ołówkowate. W fazie zaawansowanej pacjent może wyczuć masę guza przy odbycie ”. – powiedział gastroenterolog, lek. med Jacek Kowerzanow
Objawem niedrożności jelit jest zatrzymanie pasażu treści znajdującej się wewnątrz nich. Stan ten może spowodować rozciągnięcie ściany jelita i zaburzyć przepływ krwi. Skutkiem tego jest przemieszczanie się bakterii z jelit m.in. do krwi. Jest to stan zagrażający życiu. W przypadku raka jelita grubego niedrożność może wywołać guz nowotworowy – w tym przypadku konieczne jest usunięcie go metodą operacyjną. Tym guzem najczęściej jest rak jelita grubego, który wycina się z zajętego fragmentu jelita. Operacja tego rodzaju nosi nazwę operacja Hartmana. Operacja nie przekreśla możliwości odtworzenia ciągłości przewodu pokarmowego.
Krwawienie, gdy w stolcu obecna jest świeża krew, bywa m.in. oznaką hemoroidów. Może to świadczyć również o raku jelita grubego, powodującego nie tylko jawne krwawienie ale i utajone – symptomem tego drugiego jest przewlekła niedokrwistość.
Stolec ołówkowaty jest to masa kałowa o średnicy nawet kilkanaście milmetrów. Nazwa stolca jest niebezpodstawana – kał tego rodzaju z wyglądu przypomina ołówek. Stolcom ołówkowym towarzyszyć mogą:
- uczucie niepełnego wypróżnienia,
- dyskomfort,
- uczucie ucisku.
Stolec ołówkowy jest objawem patologicznym – w każdym przypadku. Nigdy nie należy go bagatelizować. Innymi objawmi raka jelita grubego mogą być:
• bóle brzucha,
• utrata masy ciała,
• długotrwałe biegunki,
• zaparcia.
Polacy zbyt często bagatelizują te objawy. To trzeba zmienić!
Wykrywalność raka jelita grubego to niewygodny temat dla służby zdrowia. W większości przypadków nowotwór diagnozowany jest w zaawansowanym stadium:
„ W większości przypadków niestety tak jest. Jeśli chodzi o wykrywalność raka jelita grubego w Polsce, mamy jeszcze dużo do zrobienia. W 80% przypadków, diagnozowany jest w postaci zaawansowanej i to rzutuje na tak zwaną medianę 5-letniego przeżycia. W chorobach nowotworowych zawsze określamy, ile % osób przeżyje kolejne 5 lat od momentu rozpoznania i wdrożenia leczenia. W naszym kraju mediana ta wynosi 30 – 40%, przy czym w krajach zachodnich to 60 – 70%. W Polsce jest coraz lepiej, aczkolwiek w dalszym ciągu jesteśmy gdzieś na końcu Europy ”. - powiedział gastroenterolog, lek. med Jacek Kowerzanow