Dźwiganie ciężarów na plecach przez uczniów to codzienny obraz polskich szkół. Obowiązek noszenia książek do szkół w dobie cyfryzacji i dostępności do projektorów powinien już być dawno zweryfikowany. Nauczyciele jednak potrafią wymagać papierowych egzemplarzy, karząc niejednokrotnie tych, którzy podręczników nie przynieśli. Ministerstwo Edukacji Narodowej pracuje nad nowelizacją ustawy, która ma wprowadzić porządek z podręcznikami w szkołach: placówki mają dysponować cyfrową wersją podręczników, tak aby dzieci nie musiały ich przynosić na plecach.
Tabliczka mnożenia spędza sen z oczu niejednego dziecka, a także jego rodziców. Pamięciowe wykuwanie działań "na blachę” jest nużące i niewdzięczne, tu nie ma się co oszukiwać. A jednak, każdy powinien wiedzieć, ile jest 6x8 czy 4x9.Na szczęście są skuteczne sposoby na szybkie przyswojenie sobie tabliczki mnożenia. Nie wymagają wiele pracy, tylko odpowiedniego systemu. A w międzyczasie i tak ćwiczy się pamięć.
Od dłuższego czasu trwają prace nad nową podstawą programową. Zacznie ona obowiązywać już w nowym roku szkolnym. Ale w polskiej szkole szykuje się o wiele więcej zmian, a niektóre są naprawdę ważne i przełomowe. Jak zapowiada MEN, do końca czerwca planowane jest przyjęcie rozporządzeń, które pozwolą na wprowadzenie tych nowości od nowego roku szkolnego września.
To jest odwieczny dylemat rodziców. Czy młodemu człowiekowi należy pomagać podczas odrabiania lekcji? Czy raczej zostawić go z tym problemem sam na sam? Podsuwać możliwe rozwiązania, czy liczyć na to, że odkryje je samodzielnie?W jednym i drugim podejściu znaleźć można zarówno plusy, jak i minusy. To, co je natomiast łączy, to to, że praca domowa jest w ogóle czymś, z czym trzeba się zmierzyć. Jakoś ją pokonać.
Nie zgadzam się na to i w poniedziałek otwarcie powiedziałam pani w szkole, że mój syn nie będzie odrabiał lekcji zadanych do domu. Jest w pierwszej klasie, a zlecanie pracy domowej tak małemu dziecku jest męczeniem go ponad siły.Nie spodziewałam się, że mój syn tak dobrze poradzi sobie z adaptacją w szkole. Już po pierwszym tygodniu był nią zachwycony. Byłam jednak z każdym dniem mniej zadowolona z tego, co znajdowałam w jego zeszytach.