To choroba celebrytów i "białych kołnierzyków". W Polsce liczba przypadków ciągle rośnie
W 2023 roku, w Polsce zanotowano rekordową liczbę nowych zakażeń wirusem HIV - ponad 2,9 tys. przypadków, co stanowi o ponad 20% więcej niż rok wcześniej. Te dane budzą ogromny niepokój. Choć HIV kojarzy się głównie z osobami z marginesu społecznego, które nadużywają narkotyków i uprawiają nierząd, obecnie problem ten głównie dotyczy zupełnie innej warstwy społecznej. Kto najczęściej choruje? Tłumaczy w rozmowie z PAP dr n. med. Grażyna Cholewińska.
Jak można zarazić się HIV?
HIV to wirus atakujący układ odpornościowy, prowadząc do jego osłabienia.
„W organizmie znajdują się komórki odpornościowe CD4. To właśnie te limfocyty są bezpośrednio atakowane przez wirus HIV. Zmniejszanie się liczby limfocytów powoduje wystąpienie pewnych objawów chorobowych w przebiegu infekcji.” - powiedziała w rozmowie dla Pacjentów dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska, specjalista chorób zakaźnych.
Po dłuższym oddziaływaniu wirusa HIV na organizm, zaczynają rozwijać się choroby, które są wynikiem pełnego zespołu nabytego niedoboru odporności. W tym momencie mamy już do czynienia z AIDS.
Istnieje kilka dróg zakażenia HIV. Najwięcej wirusa w organizmie nosiciela znajduje się we krwi, w męskim nasieniu oraz w wydzielinach żeńskich narządów płciowych. Sama ślina nie jest materiałem zakaźnym, jednak w sytuacji, kiedy zmiesza się z krwią (np. przez zadrapanie w jamie ustnej), pewne ryzyko zakażenia HIV istnieje.
Trzy główne drogi zakażenia HIV:
1) seksualna (kontakty waginalne, analne, oralne),
2) krwiopochodna (np. przez używanie tych samych igieł i strzykawek),
3) wertykalna (z matki na dziecko w czasie ciąży, porodu lub podczas karmienia piersią).
„Mamy kilka dróg zakażenia. Pierwszą z nich są kontakty heteroseksualne lub homoseksualne. Kolejna to droga krwiopochodna, w sytuacji kiedy ktoś używa jakiś substancji psychoaktywnych drogą dożylną lub zakłuje się zakażoną igłą przypadkowo. Wirusa HIV może też przekazać dziecku w łonie zakażona mama, a po porodzie również w czasie karmienia piersią. Jeśli jednak wdrożymy odpowiednie postępowanie, możemy temu zapobiec. Podsumowując mamy trzy główne drogi zakażenia: seksualna, krwiopochodna lub wertykalna, czyli z mamy na dziecko.” - powiedziała w rozmowie dla Pacjentów dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska, specjalista chorób zakaźnych.
Kto najczęściej choruje?
Najczęściej ludzie zarażają się HIV drogą kontaktów seksualnych bez stosowania prezerwatywy. Choć HIV kojarzy się głównie z osobami z marginesu społecznego, które nadużywają narkotyków i uprawiają nierząd, obecnie rzeczywistość jest inna.
„Taka wciąż jest u nas świadomość społeczna. Ale tego zjawiska dawno już nie ma. Zakażenie wirusem HIV to dziś infekcja dotycząca zupełnie innej warstwy społecznej: nierzadko dotyka ludzi w „białych kołnierzykach”, prezesów korporacji oraz artystów i celebrytów, polityków, ale także zwyczajne osoby, które prowadzą regularne życie seksualne. A główną drogą zakażenia są kontakty seksualne niezabezpieczone prezerwatywą, z partnerem/partnerką, o których nie wiadomo, czy są zakażeni HIV czy nie.” - powiedziała w rozmowie z PAP dr n. med. Grażyna Cholewińska.
Jak podaje dr n. med. Grażyna Cholewińska, wśród zakażonych HIV dominują mężczyźni współżyjący z innymi mężczyznami.
„Mężczyźni utrzymujący kontakty seksualne z mężczyznami - na tę grupę od 20 lat przypada 80 proc. nowych zakażeń. Rzadziej zarażają się kobiety, ale w ostatnich latach u nich zdarza się to coraz częściej.” - powiedziała w rozmowie z PAP dr n. med. Grażyna Cholewińska.
Niebezpiecznie zjawisko - chemsex
Obserwuje się nowe zjawisko - chemsex, czyli przyjmowanie środków odurzających w celu zintensyfikowania doznań seksualnych. Prowadzi to do podejmowania ryzykownych kontaktów seksualnych, które nierzadko kończą się zakażeniem HIV.
„Nowym zjawiskiem jest chemsex, polegający na zażywaniu środków psychoaktywnych (chemicznych substancji) w celu zwiększenia doznań seksualnych. Są w Warszawie, podobnie jak na całym świecie sauny, kluby i „dark-room”, w których przyjmuje się różnego typu substancje odurzające, wdychane albo podawane doustnie, dożylnie lub doodbytniczo. A potem uprawia się seks z wieloma partnerami. Jeden z moich pacjentów przyznał, że w jeden weekend miał prawie trzydzieści kontaktów seksualnych.” - powiedziała w rozmowie z PAP dr n. med. Grażyna Cholewińska.
źródło: PAP