Tak dziś często kończymy związki. Ghosting i caspering - co jest dla kogo lepsze?
Randka wyglądała na udaną i ktoś znika, jak duch. Boisz się, że nie żyje. Inny podtrzymuje znajomość, ale ma dla Ciebie mniej czasu. Współczujesz, że ma tyle pracy. – Caspering jest postrzegany jako łagodniejszy wariant odrzucenia, może być gorszy niż ghosting – mówi Katarzyna Kucewicz, psycholożka, seksuolożka i terapeutka.
O ghostingu powiedziano wiele – ktoś wydaje się Tobą oczarowany, a bez słowa znika po pierwszej, albo kolejnych randkach. Podejrzewasz nieszczęśliwy wypadek, tymczasem ta osoba ma się dobrze, tylko „usunęła” Cię z życia. Caspering to też zerwanie, tyle, że na raty. Co jest lepsze dla psychiki porzucanej osoby?
– I ghosting i caspering są bolesne, ale to, który z tych sposobów zakończenia relacji jest postrzegany jako gorszy, zależy od indywidualnych doświadczeń i naszych oczekiwań co do relacji – uważa psycholożka, seksuolożka i terapeutka Katarzyna Kucewicz.
Ghosting rozbudza wyobraźnię i podsuwa katastroficzne wizje
Zapowiadało się tak pięknie – pierwsza i kolejna randka, znajomość się rozkręcała. Oczami wyobraźni widziałaś czy widziałeś już związek na lata. Tym bardziej, gdy ta osoba snuła nawet z Tobą odległe plany – wakacyjne, czy wspólnego zamieszkania.
I nagle… cisza. SMS-y, którymi ktoś Cię bombardował, z dnia na dzień przystają przychodzić. Dzwonisz, piszesz – z drugiej strony odpowiada głucha cisza.
– Druga strona pozostawiona bez odpowiedzi, zwykle w takiej sytuacji czuje się odrzucona, niechciana, może zaniechać randek, czuć się winna i zagubiona – mówi psycholożka Katarzyna Kucewicz.
Katarzyna Kucewicz opowiada o swojej metamorfozie:
Jeśli właśnie to przeżywasz, to pewnie się łudzisz, że ten związek miał szansę. Wyobraźnia podpowiada Ci dramatyczne scenariusze – wypadek, porwanie, straszną tajemnicę, którą ktoś nie chce Cię obarczyć. Aż pewnego razu spotykasz tę osobę przypadkiem na ulicy. Jest w świetnej formie. Albo widzisz, jak wrzuca zdjęcia wyglądającego na szczęśliwe, życia na Facebooku czy Instagramie. Tak, to był ghosting.
– "Caspering" i "ghosting" to dwa terminy, które opisują różne zachowania w relacjach międzyludzkich, szczególnie w kontekście randkowania. Ghosting polega na przerywaniu wszelkich kontaktów z drugą osobą bez wyjaśnienia, nagle. Jest to zachowanie nie fair, ale często stosowane przez osoby, które boją się szczerze wyrazić co myślą, które unikają konfrontacji i panicznie lękają krytyki – tłumaczy psycholożka Katarzyna Kucewicz.
Caspering łagodnie pozbawia Cię złudzeń
– Caspering, nazwany na cześć przyjaznego duszka Kacperka, jest postrzegany jako łagodniejsza wersja ghostingu. Oznacza stopniowe zanikanie kontaktu, ale w sposób bardziej subtelny, często uprzejmy. Osoba rozrzedza kontakt, stopniowo ulatnia się ze znajomości, coraz rzadziej odpisuje, jest coraz mniej entuzjastyczna, coraz mniej zadaje pytać aż wreszcie znika na dobre – mówi Katarzyna Kucewicz.
Ten, kto wybiera caspering, i tak ulotni się z Twojego życia. I wie to na długo przed tym, gdy w ogóle zaczniesz to podejrzewać. Długo masz wrażenie, że może tylko Ci się wydaje, że coś jest nie tak. Może po prostu ma teraz ciężki czas – obowiązki w pracy, w domu, przy chorym psie. Długo Cię mami, a Ty łudzisz się w nieskończoność, że ten związek ma szansę, bo przecież się nie kłócicie. I jak już dojdzie do spotkania, to jest cudowne.
Ghosting i caspering – dwie drogi do tego samego – końca związku
– Chociaż caspering jest postrzegany jako łagodniejszy wariant odrzucenia, może być uważany za gorszy niż ghosting, ponieważ prowadzi do niejasności i fałszywych nadziei. Osoby czują się wodzone za nos, mają przez długi czas nadzieję, że kontkat się poprawi, a druga strona nie odzywa się bo pewnie faktycznie nie ma czasu, ma chorego psa, noga ją boli i tak dalej – tłumaczy Katarzyna Kucewicz, psycholożka.
Bruce Y. Lee, lekarz i dziennikarz portalu Psychologytoday.com porównuje ten sposób kończenia relacji do plastra naklejonego na strupek. Gdy zerwiesz go jednym, szybkim ruchem, skaleczenie szybciej się zagoi. A gdy będziesz plaster odrywać na raty, ból będzie trwał dłużej. A może ranka zamiast się zagoić, zacznie się paprać.
Caspering nie wstrząśnie Tobą tak, jak porzucenie z dnia na dzień, ale da Ci fałszywą nadzieję na związek. I być moe zmarnujesz długie miesiące, albo i lata, mijając obojętnie osoby, z którymi miałeś szansę stworzyć szczęśliwy związek. Ten, kto preferuje caspering jako kończenie związku, prawdopodobnie racjonalizuje swoje zachowanie myśląc, że robi to dla Twojego dobra. Tak naprawdę brak mu odwago cywilnej, by powiedzieć Ci w twarz, że to koniec.
– Długi okres niedookreślonych sygnałów może być konfundujacy i niepokojący, utrzymywać odrzucaną osobę w stanie niepewności. „Duszek Kacperek” unika bezpośredniej konfrontacji i szczerej komunikacji, co przeważnie wynika z braku dojrzałości emocjonalnej – potwierdza Katarzyna Kucewicz.
Pamiętajmy o prostej zasadzie: „nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe”. Nie tylko w miłości.
Chcesz napisać o swoich doświadczeniach w miłości? Kontakt: redakcja@pacjenci.pl