Jej pierwszym objawem może być zawał serca i zgon. Wciąż o tej chorobie mówimy za mało
Miażdżyca to choroba cywilizacyjna, spowodowana odkładaniem się cholesterolu w ścianach tętnic. „Pesymiści uważają, że miażdżyca zaczyna rozwijać się już około 20 roku życia. Bardzo dużo zależy od nas, od naszego garnituru genetycznego i od tego, jak żyjemy.” - powiedział dr n. med. Marcin Wełnicki. specjalista chorób wewnętrznych, farmakolog kliniczny.
Czym jest miażdżyca?
Zbyt duże stężenie cholesterolu we krwi powoduje, że w ścianie tętnicy rozwija się stan zapalny, z czasem prowadząc do powstania blaszki miażdżycowej. Blaszka stopniowo się powiększa, powodując zwężenie światła tętnicy i tym samym coraz słabszy przepływ krwi. Wraz ze wzrostem rozmiarów blaszki, przepływ staje się na tyle słaby, że dochodzi do niedokrwienia narządów, m.in. serca i mózgu. Nierzadko zdarza się, że b laszki miażdżycowe pękają. Powoduje to powstanie skrzeplin, które urywają się i płynąc z prądem krwi zatykają naczynia. Bardziej zagrożeni miażdżycą są mężczyźni, ponieważ kobiety są chronione przez hormony żeńskie. Głównym czynnikiem ryzyka jest jednak niezdrowy styl życia. Palenie papierosów, siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej, niezdrowa dieta i otyłość – to wszystko prowadzi do miażdżycy.
Pierwsze objawy mogą pojawić się niespodziewanie
Miażdżyca rozwija się wraz z wiekiem. Zazwyczaj u mężczyzn powikłania miażdżycy pojawiają się po 50-tym roku życia, natomiast u kobiet po menopauzie. Niestety niezdrowy styl życia znacznie przyspiesza rozwój choroby. Najniebezpieczniejszym powikłaniem miażdżycy jest choroba wieńcowa, która prowadzi do zawału serca i udaru mózgu. „ Musimy mieć świadomość tego, że nie jest to sprawiedliwa choroba. Czasami rozwija się powoli i daje pewne sygnały ostrzegawcze. Pojawiają się bóle w klatce piersiowej czy chromanie przestankowe i pacjent ma czas, żeby zareagować. Niestety zdarza się, że pierwszym objawem dotychczas bezobjawowej choroby wieńcowej jest zawał serca i zgon. To może być pierwsza manifestacja miażdżycy.” - powiedział dr n. med. Marcin Wełnicki. specjalista chorób wewnętrznych, farmakolog kliniczny.
Garść orzechów dziennie zmniejsza ryzyko zawału serca i udaru mózgu
„ Powinniśmy się ruszać, chociażby 6000 kroków dziennie. Wystarczy zwykły spacer, a zmniejszymy ryzyko udaru mózgu i zawału serca! Warto też zadbać o dietę.” - powiedział dr n. med. Marcin Wełnicki. specjalista chorób wewnętrznych, farmakolog kliniczny. Powinniśmy unikać żywności wysoko przetworzonej i zadbać o to, aby nasza dieta obfitowała w warzywa, owoce oraz produkty pełnoziarniste. „ Badania kliniczne potwierdzają, że garść orzechów dziennie zmniejsza ryzyko zawału serca i udaru mózgu o 20 – 30 procent!” - powiedział dr n. med. Marcin Wełnicki. specjalista chorób wewnętrznych, farmakolog kliniczny. Z awał serca i udar mózgu to jedne z najczęstszych przyczyn przedwczesnych zgonów w Polsce i na świecie.