"Krowi covid" atakuje w Hiszpanii! Czy może zarazić człowieka?
Epizootyczna choroba krwotoczna (EHD), zwana "krowim covidem" spowodowała śmierć setki krów w Hiszpanii. Ta zakaźna, wirusowa choroba bydła od dłuższego czasu szerzy się w całym kraju. Dotyka nie tylko bydło domowe, ale także dzikie zwierzęta, głównie sarny i jelenie. Jak podała Europa Press, w ostatnich dniach wykryto nowe ogniska choroby u krów w dwóch gospodarstwach w Galicji.
Hiszpania zaatakowana groźnym wirusem
Hiszpania boryka się z chorobą krwotoczną EHD, zwaną "krowim covidem". Aby zapobiec dalszemu szerzeniu się choroby, w kraju wprowadzone zostały ograniczenia w przewożeniu zwierząt gospodarskich. Zwierzęta i pojazdy, które przemieszczają się z terenów zakażonych do obszarów wolnych od EHD, muszą uprzednio zostać zdezynfekowane.
Choroba krwotoczna EHD występuje powszechnie w Ameryce Północnej i Południowej. Jest też znana w północnej części Afryki. W Hiszpanii pierwszy przypadek został wykryty w listopadzie ubiegłego roku.
Czy EHD zaraża ludzi?
Ministerstwo rolnictwa zapewnia, że EHD nie przenosi się ze zwierząt na ludzi i nie ma wpływu na jakość mięsa i mleka krów , jednak przynosi ogromne straty hodowcom. W Europie nie ma szczepionki przeciwko EHD, a zarażone bydło musi trafić na ubój.
Wirus wywołujący chorobę krwotoczną, spokrewniony jest z wirusem niebieskiego języka u owiec i innych przeżuwaczy. Przenoszą go zakażone komary i muszki, poprzez ukąszenie. Występuje głównie w okresach suszy, kiedy źródła wody się kurczą i powstają płytkie, ciepłe zbiorniki będące idealnym lęgowiskiem dla insektów.
Chora krowa schudła 150 kg w zaledwie tydzień
"Krowy ciągle padają, teraz zbieramy po 30 padniętych sztuk dziennie. To jest jak covid, każde zwierzę dotyka inaczej. Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy". - powiedział inżynier agronom Fernando Vicente w rozmowie z "El Pais".
Hodowca pokazał chorą krowę, która była wychudzona i pokryta krostami. Po 7 dniach trwania choroby schudła aż 150 kg. "Zwiesza głowę, a język ma tak spuchnięty, że nie może jeść". Po ukąszeniu przez zakażonego owada bydło zaczyna wykazywać objawy w ciągu pięciu do 10 dni.” - powiedział zrozpaczony hodowca.
Jak twierdzi profesor mikrobiologii Dolores Vidal, po początkowej fali śmiertelnych przypadków, bydło nabyje odporność jak w przypadku każdej nowej choroby wirusowej. Jak podaje ministerstwo rolnictwa, wskaźnik śmiertelności tego lata nie przekroczył 4%.