Ogromny wzrost zakażeń kiłą w Polsce! W tym województwie jest ich najwięcej
W ostatnim czasie najwięcej mówiło się o zakażeniach legionellą. W związku z nadchodzącym sezonem jesienno-zimowym więcej mówi się o grypie czy RSV, a okazuje się, że coraz więcej osób zaczyna chorować...na pewną chorobę weneryczną. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH przekazał właśnie niepokojące wieści.
Coraz więcej Polaków choruje na kiłę
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH podał, że w maju na kiłę zachorowało 1304 osoby – to ponad dwa razy więcej niż w zeszłym roku w tym samym okresie. Coraz więcej osób choruje na kiłę nie tylko w Polsce. Tendencję tę widać również w Wielkiej Brytanii. W Polsce coraz częściej diagnozowana jest kiła wrodzona, którą matki przekazują swoim dzieciom.
Mazowsze – tu zachorowań jest najwięcej
¼ wszystkich zakażeń to przypadki zachorowań na Mazowszu. Lekarze sugerują, że przyczyną może być napływ do Polski ludności z zagranicy. Trzeba jednak również stwierdzić, że zachowania seksualne Polaków się zmieniły – i to również jest przyczyną większej liczby zachorowań. Dawniej kiłę zauważano wyłączne na narządach płciowych, obecnie występuje także na policzkach czy w gardle.
„Kiła jest infekcją bakteryjną, przenoszoną drogą płciową poprzez błony śluzowe i uszkodzoną skórę. Często pacjenci kojarzą błony śluzowe jako okolicę intymną. Warto podkreślić, że błony śluzowe to także jama ustna, okolice policzków i język”. - powiedziała dermatolog-wenerolog dr n. med. Ewelina Biało-Wójcicka.
Konsekwencje kiły mogą być tragiczne
Pierwsze objawy kiły występują po ok. 2-4 tygodniach od momentu zakażenia.
„Musimy wiedzieć, że nieleczona kiła występuje w organizmie, może powodować objawy, które nie będą z nią powiązane m. in. choroby układu nerwowego, czy układu sercowo – naczyniowego. Pacjenci nierzadko mają zaburzenia czucia, a nawet urojenia i omamy. Późne objawy choroby mogą być nieodwracalne. Jeśli wiemy, że jesteśmy zakażeni należy poinformować parterów płciowych. Nie dotyczy to jedynie kiły, ale również wszystkich chorób przenoszonych drogą płciową”. - powiedziała dermatolog-wenerolog dr n. med. Ewelina Biało-Wójcicka.