Sukces polskich lekarzy. Jednoczesny przeszczep wątroby i płuc

Zespoły transplantacyjne dwóch szpitali klinicznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadziły drugie w Polsce jednoczasowe przeszczepienie płuc i wątroby. Zabieg, który miał miejsce w połowie maja, zakończył się sukcesem. Pacjent czuje się dobrze i właśnie wychodzi do domu.
- Lekarze ze Śląska przeprowadzili drugi w Polsce jednoczesny przeszczep płuc i wątroby
- 47-letni pacjent cierpiał na pierwotne nadciśnienie płucne – dziś wraca do domu i czuje się dobrze
- Przed specjalistami kolejne wyzwanie: pacjent czekający na przeszczep aż trzech narządów
Jednoczesne przeszczepienie płuc i wątroby
Tę niezwykłą operację przeprowadzono u 47-letniego pana Mariusza Woźniaka, pacjenta cierpiącego na pierwotne nadciśnienie płucne - rzadką i ciężką chorobę prowadzącą do niewydolności płuc i wątroby:
„Taka operacja jest zawsze wyzwaniem dla zespołów, nie mówiąc już o wyzwaniu dla pacjenta, który musi być bardzo wystraszony przed operacją. To było przeszczepienie wątroby i płuc ze szczególnego wskazania. Przyczyną było pierwotne nadciśnienie płucne, które generalnie jest przeciwskazaniem do przeszczepienia wątroby. Jeżeli jest to jednak łączony przeszczep, kiedy likwidujemy również nadciśnienie płucne, wtedy jest jedyna szansa na powrót do zdrowia dla pacjenta” – powiedział prof. dr hab. Robert Król z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego im. Andrzeja Mielęckiego w Katowicach, który kierował zespołem przeszczepiającym wątrobę.
Operacja została wykonana przez dwa zespoły lekarzy: Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu oraz Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego im. Andrzeja Mielęckiego w Katowicach.
Przeczytaj też: Jedyny taki przeszczep w Polsce. 3-miesięczna Gabrysia ma nowe serce
Nowe możliwości w leczeniu raka płuca Po czym poznać, że dziecko ma autyzm? To powinien wiedzieć każdy rodzicOperacja trwała prawie 20 godzin
Najpierw pacjentowi przeszczepiono wątrobę, a następnie – płuca. Taka kolejność wynikała z najnowszych standardów medycznych. Lekarze opierali się na doświadczeniach europejskich ośrodków, np. z Hanoweru. Miało to na celu zminimalizowanie ryzyka zaburzeń metabolicznych i uniknięcie powikłań wynikających z nadciśnienia płucnego.
Ze względu na skomplikowany stan kliniczny pacjenta konieczne było ścisłe współdziałanie anestezjologów, chirurgów i fizjoterapeutów. Łącznie w operacji uczestniczyło 30 specjalistów.
„Zabieg był ogromnym wyzwaniem dla całego zespołu z uwagi na stan kliniczny pacjenta. Mieliśmy do czynienia z niewydolnością wielu narządów: płuc, wątroby oraz serca. Zabieg był możliwy dzięki profesjonalnej współpracy międzyośrodkowej” – wyjaśnia Anna Pióro-Lewandowska, anestezjolog z SCCS w Zabrzu.
Przeczytaj też: Pacjent z niewydolnością serca otrzymał serce z tytanu. To prawdziwy przełom

Fot. Canva/snoofek/Getty Images
Pacjent czuje się dobrze
Operacja miała miejsce 15 maja. Dziś, po miesiącu, pan Mariusz wychodzi do domu. Czuje się dobrze:
„Czekałem na wszystko pięć lat. Ciężko było, dusiło mnie, nie mogłem przejść nawet 20 metrów. Woda się zbierała, jeździłem na spuszczanie, w nocy też mnie łapało, nie spałem. Teraz czuję się bardzo dobrze. Z dnia na dzień jest lepiej, chodzę bez problemu, funkcjonuję normalnie. Czuję, że wracam do życia” – powiedział pan Mariusz.
„Pacjent bardzo szybko stanął na nogi, co było dużym osiągnięciem. Teraz zachęcamy go do jak największej aktywności fizycznej. Nie warto się ograniczać. Płuca, serce i cały organizm funkcjonują lepiej, gdy jesteśmy w ruchu” – podkreśliła fizjoterapeutka Joanna Ulfik.
Przeczytaj też: Karta dawcy, bransoletka, sprzeciw – co decyduje o tym, czy po śmierci oddasz organy? Wyjaśnia Poltransplant
Przed lekarzami stoi kolejne wyzwanie
Takie transplantacje są rzadkością. Do tej pory na całym świecie dokonano dopiero 150 podobnych operacji, głównie w USA i w Niemczech. W Polsce – tylko dwóch. Pierwszy raz w 2019 r., również w Zabrzu. Pacjent był wówczas niepełnoletni, cierpiał na mukowiscydozę:
„Wszystkie badania ma rewelacyjne. Czuje się bardzo dobrze. Studiuje. Cieszy się życiem, tak że nie widać po nim kompletnie choroby” - powiedział transplantolog dr Tomasz Stącel.
Przed lekarzami kolejne wyzwanie – na liście czekających na przeszczep jest pacjent, który wymaga transplantacji trzech narządów; serca, płuc i wątroby.
Źródło: SCCS Zabrze



































