Nowe wytyczne dotyczące bezpieczeństwa składników roślinnych zmieniają sytuację na rynku suplementów. Producenci i sprzedawcy sprawdzają etykiety, a klienci chcą wiedzieć, jak interpretować zalecenia i co zrobić z produktami, które już mają w domu. W tle są opinie specjalistów oraz unijne regulacje, które ramowo porządkują zasady i wymuszają korekty w portfolio wielu firm.
Chcesz trwałego, błyszczącego manicure, który przetrwa urlop i nie zawiera kontrowersyjnego fotoinicjatora TPO? Sprawdziliśmy ofertę Hebe i wybraliśmy lakiery o żelowej trwałości, które schną jak klasyczne formuły.Wszystkie polecane lakiery nie zawierają TPO i nie wymagają lampy UV/LED;Deklarowana trwałość sięga nawet 14 dni przy prawidłowej aplikacji;Ceny wahają się od 10 do 45 zł, co czyni je dostępnymi dla większości.
Jeden i ten sam od lat krem, płyn nawilżająco-odświeżający, olejek, serum, maseczka i podkład. Wszystko koniecznie z tej samej linii. Ale czy aby takie podejście do pielęgnacji ma sens i jest słuszne? Okazuje się, że łączenie kosmetyków z różnych linii może przynieść tyle samo, o ile nie więcej korzyści. Dlaczego? Wyjaśniamy z pomocą eksperta.
Coraz częściej urodowe influencerki czy też dermatolodzy polecają sięganie po kosmetyki naturalne. Te naturalne zawierają głównie składniki pochodzenia naturalnego, jak oleje roślinne, ekstrakty ziołowe czy też substancje organiczne, z kolei kosmetyki syntetyczne wykorzystują składniki o charakterze chemicznym, często zawierającym substancje syntetyczne.Temat, jakie kosmetyki wybrać, budzi ogromne emocje. Zgłębić go postanowiła Dr Ida Matusiak - lekarz dermatolog, która na swoim Instagramie rozłożyła na czynniki pierwsze temat kosmetyków naturalnych i syntetycznych.