Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Profilaktyka > Gronkowiec, paciorkowiec i szminka... Badania polskiej mikrobiolog – przykra prawda o testerach
Daria  Siemion
Daria Siemion 23.11.2025 11:56

Gronkowiec, paciorkowiec i szminka... Badania polskiej mikrobiolog – przykra prawda o testerach

Gronkowiec, paciorkowiec i szminka... Badania polskiej mikrobiolog – przykra prawda o testerach
Polska mikrobiolog zbadała pod mikroskopem testery. Wyniki mogą zniesmaczyć wiele osób Fot. Canva

Sobotnie popołudnie w galerii handlowej. W witrynach mienią się kolory, kuszą promocje, a na półkach równo ustawione testery zachęcają, by sprawdzić nową szminkę czy odcień cieni. Drobna przyjemność, niewinny rytuał, a może ściąganie na siebie biologicznej bomby?

– Wszystko zaczęło się przypadkiem – opowiada mikrobiolożka Dominika Ziplińska. – Byłam z koleżanką Mają, która pasjonuje się kosmetykami. Zauważyłyśmy kilka dziewczyn, które urządziły sobie "bezpłatny makijaż” przy stoisku z testerami. Wtedy pomyślałyśmy: to przecież idealny temat do zbadania! 

I się zaczęło.

  • Mikrobiolog zbadała testery w czterech obecnych w Polsce drogeriach
  • W próbkach wykryto groźne bakterie
  • Ekspertka zaleca drogeriom zwiększenie standardów higieny

Z drogerii do laboratorium

Młodzieńczy entuzjazm szybko napotkał przeszkody. Zanim badaczki pobrały pierwsze próbki, musiały zdobyć zgodę drogerii. – Najtrudniejsze było chodzenie od sklepu do sklepu i tłumaczenie, co planujemy. Wiele sieci się bało, że wyniki zaszkodzą ich reputacji – wspomina. Z dziesięciu planowanych punktów zostały tylko cztery, znane sieciówki, których nazw badaczki nie mogą ujawnić.

Potem przyszedł czas na praktykę. Sterylne wymazówki, próbki zamknięte w specjalnych pojemnikach i szybki transport do laboratorium. Tam rozpoczęła się najciekawsza część – obserwacja wzrostu mikroorganizmów.

Co rosło na szalkach?

Na wynikach dominowały paciorkowce i gronkowce – bakterie dobrze znane z ludzkiej skóry i jamy ustnej. Zazwyczaj nieszkodliwe, ale w sprzyjających warunkach mogą powodować np. infekcje gardła. Do tego pojawiły się bakterie o formach cylindrycznych z widocznymi przetrwalnikami, a głównym podejrzeniem był rodzaj Bacillus – niektóre z tych bakterii są uważane za silnie patogenne dla człowieka, mogą wywoływać zatrucia pokarmowe i infekcje ran.

– Wszystkie próbki inkubowałyśmy w 37°C, czyli w temperaturze naszego ciała. To dowód, że te bakterie mogą rozwijać się także w organizmie człowieka – podkreśla badaczka.

Zaskoczeniem był brak drożdży, których obecności szczególnie się spodziewały.

Wyniki pokazały też, że nie każdy kosmetyk stanowi takie samo ryzyko. Najczystsze okazały się podkłady w buteleczkach z pompką. Mechanizm skutecznie ogranicza kontakt produktu z dłońmi klientów.

Na drugim końcu skali znalazły się cienie do powiek. – Ludzie testują je palcami, zwykle nieumytymi. To było najbardziej widoczne w wynikach – mówi Dominika.

Drogeria drogerii nierówna

Badania nie ograniczyły się tylko do pobierania próbek. Każda drogeria po rozpoczęciu eksperymentu otrzymała ankietę dotyczącą zasad higieny: jak często wymieniane są testery, czy są dezynfekowane, jakie procedury obowiązują.

– Laboratorium potwierdziło dokładnie to, co mówiły ankiety. Tam, gdzie testery były regularnie wymieniane, wyniki były znacznie lepsze. W sklepach, w których przymykano oko na higienę, bakterie mnożyły się na potęgę – podkreśla badaczka.

Jej zdaniem w Polsce brakuje jednolitych standardów regulujących zasady dotyczące testerów. – To nie powinno zależeć wyłącznie od dobrej woli personelu. Klienci mają prawo do bezpieczeństwa.

Po zakończeniu projektu każda z drogerii otrzymała podsumowanie wyników. Reakcje były mieszane: od niedowierzania, przez zaskoczenie, aż po wdzięczność za rzetelne informacje.

– Niestety, nie zauważyłyśmy, by wprowadzono jakiekolwiek widoczne zmiany. Ale wierzę, że sama świadomość problemu może być pierwszym krokiem do poprawy – mówi badaczka.

Dziś, gdy przechodzi obok kolorowych testerów w drogerii, widzi nie tylko obietnicę nowego odcienia szminki, ale też niewidoczny świat mikroorganizmów. Świat, o którym większość klientek nie ma pojęcia.

Źródło:

  • Pacjenci.pl

____________________________________________

Dominika Ziplińska – studentka i aktywna członkini Studenckiego Koła Naukowego Mykologii działającego przy Katedrze Mikrobiologii i Mykologii, Wydziału Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Łączy zaangażowanie społeczne z pasją do nauki, rozwijając swoje zainteresowania mykologią, ze szczególnym uwzględnieniem fitopatogenów roślin i grzybów środowiskowych.
 

Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: