Interpelacja poselska złożona przez posłankę Alicję Łepkowską-Gołaś dotyczy rozszerzenia zwolnienia lekarskiego płatnego w 100 proc. na choroby bezpośrednio spowodowane wykonywaną pracą. Zamiast standardowej wypłaty 80 proc. wynagrodzenia za przebywanie na L4 pracownik ma liczyć na pełną kwotę wynagrodzenia, nawet jeśli powodem niezdolności do pracy nie był wypadek przy pracy czy choroba zawodowa.
Temat podwyżek dla pielęgniarek od dłuższego czasu rozgrzewa media i opinię publiczną. Dyskusja potrafi poróżnić też środowisko medyczne, a teraz jeszcze bardziej może być to widoczne. O podwyżkach dla pielęgniarek i położnych mieli dyskutować politycy w Sejmie. Obrady jednak odwołano, a projekt trafił do zamrażarki.Plan został przygotowany przez pielęgniarki oraz położne. Zakłada on podwyżki zarówno dla pielęgniarek, położnych, ale również lekarzy, ratowników medycznych, diagnostów laboratoryjnych, farmaceutów oraz fizjoterapeutów. Sprawa trwa już jakiś czas, a pielęgniarki wciąż nie wiedzą, na czym stoją. “Pan premier Tusk w swoim expose powiedział, żeby społeczeństwo nie obawiało się, bo jego rząd spełni wszystkie swoje obietnice. A w kwestii rozwiązania dużego problemu społecznego cisza i premier nie zachciał się z nami spotkać. Tu nie chodzi tylko o podwyżki. Chodzi o zapewnienie odpowiedniej liczby pielęgniarek i położnych, które zaopiekują się pacjentom” - wyjaśnia w rozmowie z Pacjentami Dominika Kowalczyk, prezeska Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.