Ewa Błaszczyk od wielu lat nie traci nadziei. W 2000 roku jej córce Aleksandrze przydarzył się okropny wypadek – zakrztusiła się tabletką i zapadła w śpiączkę. Od tamtego czasu, czyli 25 lat, pozostaje w śpiączce i przebywa w szpitalu pod opieką lekarzy. W poruszającej rozmowie z dziennikarką portalu Pacjenci.pl opowiedziała o swojej córce Oli, i o walce, jaką toczy od lat, by pomóc jej i innym osobom w śpiączce.
Aktorka Ewa Błaszczyk udzieliła nam niezwykłego, poruszającego wywiadu. Opowiada w nim o swojej córce Oli, która 25 lat temu zapadła w śpiączkę. To zdarzenie stało się motorem napędowym do stworzenia Fundacji "Akogo?" i kliniki "Budzik" dla osób w śpiączce, którym zapewnia się w niej odpowiednio dobraną terapię i rehabilitację neurologiczną.W procesie wybudzenia ze śpiączki istotnych jest wiele czynników, zarówno z obszaru neurologii jak i fizjologii. Ale nie tylko to. Jak się okazuje, pacjentom potrzebna jest też motywacja.
Straciłam już właściwie wszystkich: rodziców, brata, męża, siostrę męża (…) zostałam sama (…). Ten domek to taki prezent od nich, samej nigdy nie byłoby mnie na niego stać. To jest ten wentyl, który szykuję - powiedziała Ewa Błaszczyk w wywiadzie dla “Wysokich Obcasów”. Aktorka bierze pod uwagę to, że zabierze do Włoch córkę Olę, którą się opiekuje od czasu, gdy ponad 20 lat temu zakrztusiła się tabletką i zapadła w śpiączkę. Ewa Błaszczyk udzieliła niedawno wywiadu dla „Wysokich Obcasów”, w którym opowiedziała m.in. o dzisiejszym stanie zdrowia swojej córki. 23 lata temu Ola, córka Ewy Błaszczyk i Jacka Janczarskiego, zakrztusiła się tabletką, w wyniku czego straciła przytomność i zapadła w śpiączkę. Od tamtej pory, aktorka dzielnie walczy o wybudzenie córki, choć jak sama przyznawała w wywiadach, zdarzały jej się chwile zwątpienia.