Tych ryb lepiej unikać. Zawierają rakotwórcze substancje

Ryby wędzone a ryzyko rozwoju nowotworów

Wędzenie jest metodą konserwacji żywności (najczęściej mięs i ryb), w której wykorzystuje się dym z drewna lub innych materiałów. Wędzić można w różnych temperaturach (na zimno, na ciepło lub na gorąco).

Specjaliści przestrzegają przed spożywaniem wędzonej żywności, zwracając uwagę, że w trakcie niecałkowitego spalania drewna stosowanego w procesie wędzenia, uwalniane są rakotwórcze substancje - wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), m.in. benzopireny. Mogą one przyczyniać się do rozwoju niektórych nowotworów, m.in. raka jelita grubego.

WWA stanowią liczną grupę związków organicznych, które występowały w środowisku od zawsze, jednak postęp cywilizacyjny i technologiczny wpłynął na wzrost narażenia na nie ludzi i zwierząt.

Według badań, aż 70% WWA dostaje się do naszych organizmów przez jedzenie. Im wyższa temperatura i dłuższy czas procesu przetwarzania żywności, tym większa zawartość w niej WWA, co zostało potwierdzone naukowo.

Uwaga przy tych schorzeniach

Spożywanie ryb w wersji wędzonej nie jest również zalecane ze względu na dużą zawartość soli. Powinny unikać ich zwłaszcza osoby cierpiące na nadciśnienie tętnicze.

W wędzonych rybach znajdziemy także dużą ilość fosforu, dlatego powinni uważać na nie pacjenci z chorobami nerek.

Wędzonki a normy europejskie

Jeśli lubimy wędzone ryby, nie musimy całkowicie z nich zrezygnować, jednak warto zachować umiar. Specjaliści podkreślają, że dopuszczone do sprzedaży produkty muszą spełniać wszystkie normy europejskie, według których mogą zawierać maksymalnie do 2 mikrogramów benzopiren na kilogram.

Unikajmy samodzielnego wędzenia żywności, ponieważ nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jak dużo szkodliwych substancji zawiera nasze jedzenie i czy nie przekracza norm bezpieczeństwa.

Jeśli chcemy, aby nasza ryba zachowała jak najwięcej walorów zdrowotnych, przygotujmy ją na parze, ugotujmy bądź upieczmy.