Te zmiany dotkną milionów osób. Będziemy pracować dłużej
Najnowsze analizy sugerują, że deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) w 2028 roku może wzrosnąć o 30 miliardów złotych, co budzi obawy o przyszłość emerytur w Polsce.
W obliczu tego kryzysu, pojawia się pytanie: czy Polacy będą musieli pracować dłużej? Minister funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, nie wyklucza takich zmian. Polityczka Polski 2050 podkreśla, że głównym celem reform będzie zachęcenie emerytów do dłuższej pracy.
Rosnący deficyt FUS
FUS
odgrywa kluczową rolę w polskim systemie emerytalnym, odpowiadając za wypłatę świadczeń emerytalnych i rentowych. Niestety, prognozy na najbliższe lata nie są optymistyczne – deficyt FUS ma gwałtownie wzrosnąć, co oznacza, że wydatki przewyższą wpływy.
W najkorzystniejszym scenariuszu do 2030 roku deficyt wyniesie 19 miliardów złotych, ale realna wartość może sięgnąć nawet
30 miliardów
. Choć
ZUS
zapewnia, że emerytury są bezpieczne, coraz więcej Polaków nie wierzy w stabilność systemu.
Seniorzy na etatach?
Obecnie wiek emerytalny dla kobiet wynosi 60 lat, podczas gdy mężczyźni przechodzą na emeryturę w wieku 65 lat. Ponieważ kobiety żyją dłużej, a zarabiają mniej, ich świadczenia są średnio o 30 proc. niż niższe.
Minister Pełczyńska-Nałęcz sugeruje, że rząd rozważa mechanizmy, które
zachęcą kobiety do dłuższej pracy
, co miałoby poprawić ich sytuację finansową na emeryturze. Jednym z nich mają być specjalne ulgi. Takie zachęty rząd kieruje również w stronę mężczyzn.
Przypomnijmy, że emeryci, którzy osiągnęli powszechny wiek emerytalny,
mogą dorabiać
do swojego świadczenia bez limitów. ZUS nie zawiesi ani nie zmniejszy świadczenia również osobom z prawem do emerytury częściowej.
Podwyżka wieku emerytalnego – czy to konieczne?
Reforma systemu emerytalnego wydaje się jednak nieunikniona, jeśli Polska chce uniknąć dalszego pogłębiania deficytu. Niemniej jednak, podniesienie wieku emerytalnego to tylko jedna z możliwych opcji.
Podniesienie wieku emerytalnego nie jest wykluczone
. Jak mówi Pełczyńska-Nałęcz: –
Nie wykluczam tego.
Polityczka dodaje, że najważniejsze jest stworzenie warunków, które sprawią, że dłuższa praca będzie bardziej opłacalna, zwłaszcza dla kobiet.
Zobacz też:
Misiek Koterski otworzył własną klinikę. Cena za leczenie? Lepiej usiądź
Senes - zakazana w Niemczech i Wielkiej Brytanii herbata ziołowa. Polacy wciąż ją piją
Pająk Nosferatu zmierza do Polski. Zagrożenie czy nieszkodliwy przybysz?