Mamy świetne wieści od Marty Lech-Maciejewskiej. Prezenterka Polsatu podzieliła się z widzami efektem przebytej operacji. Chociaż wojna o pełnię zdrowia jeszcze nie jest skończona, rezultaty ostatniej bitwy napawają optymizmem.
Dr n. med. Katarzyna Pogoda onkolog kliniczna z Narodowego Instytutu Onkologii – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie i przewodnicząca Sekcji Raka Piersi Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej była gościem Anny Kalczyńskiej. W programie opowiedziała, jak wygląda nowoczesne leczenie raka piersi, czym są koniugaty oraz jakie wyróżniamy typy nowotworów piersi i co to jest rak HER2-low. Onkolog podkreśliła, że w ostatnich latach medycyna poszła niesamowicie na przód z korzyścią dla pacjentek, dając im dużo lepsze i większe możliwości leczenia.
Onkolodzy i pacjenci jednogłośnie przyznają - w raku piersi nastąpiły wielkie zmiany i wszystko wskazuje na to, że to nie koniec przełomów. Pacjentki chorujące na ten nowotwór przestały być anonimowe, dzielą się swoimi historiami i dodają nadziei dzięki grupom wsparcia. Każdego roku dowiadujemy się o nowych metodach diagnostyki czy leczenia tego nowotworu.
Rak piersi to najczęściej diagnozowany nowotwór u kobiet. Sprzyja mu wczesny wiek pierwszej miesiączki, predyspozycje genetyczne, nadwaga i otyłość. Wykrycie go na wczesnym etapie jest bardzo ważne, ponieważ zwiększa szanse przeżycia. Jak go rozpoznać i jak wykonać samobadanie piersi krok po kroku?Z tego tekstu dowiesz się, ile kobiet choruje na raka piersi, jak wygląda jego diagnostyka i jak zminimalizować ryzyko choroby.
Nie widmo śmierci i łysa głowa, wymioty po chemii (dziś już się nie wymotuje), ale czas przez rozpoczęciem leczenia – to w raku najgorsze – wspomina Jagna Kaczanowska, która zachorowała na nowotwór piersi.W poruszającej książce „Rak i dziewczyna" Jagna, dziennikarka i mama dzieli się swoim doświadczeniem życia z chorobą i daje innym kobietom nadzieję. Dla portalu Pacjenci.pl wraca do chwil, gdy zachorowała na nowotwór piersi:„Znajduję guzek w piersi na początku 2021 roku. Co to? Jest twarde i z całą pewnością wcześniej tego nie było. Umawiam się czym prędzej na usg, prywatnie – czym prędzej, czyli za jakieś dwa tygodnie. Przez ten czas nie panikuję, wcale, bo mój ginekolog twierdzi, że to jakiś stan zapalny. Oczywiście, że to stan zapalny – przecież, że nie rak! Pochodzę z długowiecznej rodziny. Przez ponad 15 lat byłam wegetarianką, od wielu lat uprawiam sport, mam swojego konia. Żyję zdrowo. Nie mam raka, no skąd!Niestety, lekarka, która robi mi usg, nie jest tego pewna. Podejrzanie długo trzyma głowicę w jednym miejscu. Potem sprawdza węzły chłonne: pod pachami, nadobojczykowe, pod żuchwą. Czysto. Poważnym głosem mówi, że powinnam wyrobić kartę DILO i zgłosić się do Narodowego Instytutu Onkologii. Zaczynam się bać. Mimo to – mam wrażenie, że to nie może być prawda. Przecież nie może mi się to stać, mam małe dzieci, własną firmę, ja… ja nie mogę mieć raka!