Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Prawo i zdrowie > Dzieci kontra deficyt NFZ. Kto lepiej zadba o pacjentów – rząd czy prezydent?
Daria  Siemion
Daria Siemion 18.11.2025 13:31

Dzieci kontra deficyt NFZ. Kto lepiej zadba o pacjentów – rząd czy prezydent?

Dzieci kontra deficyt NFZ. Kto lepiej zadba o pacjentów – rząd czy prezydent?
Prezydent ma własne plany odnośnie NFZ Fot. Anita Walczewska/East News

Dziurę w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia próbują załatać zarówno rząd, jak i Pałac Prezydencki – każdy własnym projektem nowelizacji ustawy o Funduszu Medycznym. Choć oba rozwiązania sięgają po te same miliardy, różnią się logiką wydatków i zapowiedziami przyszłych wpłat. Który z nich lepiej chroni interesy pacjentów i jakie niesie ryzyka?

  • Rząd chce jednorazowo przenieść 4 mld zł składki FM na NFZ i dodać 3,6 mld zł na tegoroczne „nadwykonania” szpitali pediatrycznych
  • Prezydent Karol Nawrocki proponuje 3,6 mld zł wyłącznie na bezlimitowe leczenie dzieci oraz dwa nowe subfundusze, bez „zawieszenia” corocznej składki 4 mld zł
  • Oba projekty obiecują większe wpłaty do FM po 2026 r., ale każdy inaczej rozkłada ciężar i tempo tych dopłat

Dwa podejścia do dziury budżetowej

Rządowy projekt przewiduje jednorazowe przesunięcie 4 miliardów złotych ze składki Funduszu Medycznego bezpośrednio do budżetu NFZ oraz przekazanie 3,6 miliarda złotych na pokrycie tzw. nadwykonań w szpitalach pediatrycznych. 

W kontrpropozycji prezydenckiej coroczna składka w wysokości 4 miliardów złotych pozostaje nienaruszona, a środki na leczenie dzieci mają pochodzić z dodatkowej puli. Dodatkowo planowane jest utworzenie dwóch nowych subfunduszy: jednego na modernizację infrastruktury szpitalnej w kontekście zagrożeń masowych i militarno-kryzysowych, drugiego – na leczenie chorób rzadkich u dzieci, w tym kosztownych, nierefundowanych terapii.

Dzieci kontra deficyt NFZ. Kto lepiej zadba o pacjentów – rząd czy prezydent?
Do NFZ z Funduszu Medycznego trafią miliardy złotych Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Czym jest Fundusz Medyczny i skąd problem?

Fundusz Medyczny, utworzony w 2020 roku, miał być budżetową „poduszką bezpieczeństwa” dla systemu ochrony zdrowia – źródłem finansowania innowacyjnych terapii, inwestycji infrastrukturalnych oraz leczenia dzieci. 

W obliczu rosnącego deficytu NFZ, który według rządowych szacunków może sięgnąć 14 miliardów złotych, pojawił się pomysł przesunięcia części środków z FM na pokrycie bieżących kosztów. Rząd argumentuje, że sytuacja wymaga elastyczności finansowej i zapowiada rekompensatę w kolejnych latach. Pałac Prezydencki uznaje takie przesunięcie za zbyt daleką ingerencję w pierwotne założenia Funduszu i proponuje alternatywne wsparcie bez zamrażania składki.

Różnice w liczbach i harmonogramach

Według projektu rządowego, w 2025 roku Fundusz Medyczny nie otrzyma 4 miliardów złotych, które zamiast tego trafią do NFZ. Dodatkowe 3,6 miliarda złotych zostanie przesunięte z FM na pokrycie nadwykonań w pediatrii. Rząd obiecuje jednak, że w latach 2026–2029 fundusz otrzyma rekompensatę w łącznej wysokości co najmniej 24,6 miliarda złotych, czyli średnio 1,15 miliarda zł więcej rocznie niż przewidywały dotychczasowe plany.

Projekt prezydencki zakłada natomiast utrzymanie składki FM na niezmienionym poziomie, przekazanie 3,6 miliarda złotych na leczenie dzieci bez limitów oraz zwiększanie wpłat do FM w kolejnych latach: 4,4 miliarda złotych w 2026 roku, 7,3 miliarda złotych w 2027, 7,7 miliarda w 2028 i 6 miliardów w 2029.

Konsekwencje dla pacjentów

Z perspektywy pacjentów oba projekty zapewniają środki na leczenie dzieci w najbliższym czasie, co ogranicza ryzyko wstrzymania świadczeń. Jednak tylko propozycja prezydencka przewiduje rozwój FM o dwa nowe subfundusze – jeden ukierunkowany na poprawę bezpieczeństwa infrastruktury szpitalnej, drugi na wsparcie leczenia chorób rzadkich. Dla rodziców dzieci cierpiących na schorzenia wymagające kosztownych, nierefundowanych terapii może to oznaczać szansę na systemowe wsparcie. 

Obie strony deklarują gotowość do zwiększenia środków w przyszłości, ale różnią się sposobem ich rozłożenia w czasie i podejściem do 2025 roku.

Tysiące polskich rodzin zapłaci gigantyczny podatek. Wszystko przez "eko" ogrzewanie
pieniądze, kalendarz
Fot. Niepoddawajsie.pl Luk/Pexels/CanvaPro
Miliony Polaków zaufały państwowym programom i wymieniły stare, trujące piece węglowe na nowoczesne, ekologiczne źródła ciepła. Program "Czyste Powietrze" był reklamowany jako rewolucja w walce ze smogiem i szansa na niższe rachunki. Tysiące rodzin zainwestowało oszczędności życia, często wspomagane dotacjami, w piece gazowe, wierząc, że to inwestycja na dekady. Niestety, nadchodzące zmiany w prawie Unii Europejskiej sprawiają, że niedługo to właśnie ci Polacy zostaną obciążeni nowym, bolesnym podatkiem.
Czytaj dalej
Włoski na brodzie, ciągłe zmęczenie, tycie? Te dolegliwości mogą mieć wspólną przyczynę
włoski na brodzie u kobiet - przyczyna
włosy na brodzie - przyczyną może być groźna choroba
Pojedyncze, ciemne włoski wyrastające na brodzie czy górnej wardze nie zawsze są jedynie „kwestią hormonów”. W serialu Dr House bohater regularnie brał je pod lupę, gdy podejrzewał u pacjentek zespół Cushinga – rzadką, ale groźną chorobę związaną z nadmiarem kortyzolu. Sprawdź, kiedy taki objaw powinien zapalić czerwoną lampkę i co jeszcze może stać za nadmiernym owłosieniem u kobiet.Nadmiar kortyzolu może wywołać hirsutyzm, otyłość brzuszną i czerwone rozstępyNajczęstsze źródło choroby to długotrwała terapia glikokortykosteroidami, rzadziej guzy przysadki lub nadnerczyHirsutyzm bywa także skutkiem PCOS, wrodzonego przerostu nadnerczy czy nowotworów produkujących androgeny
Czytaj dalej
Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: