Czekaliśmy na to od dawna. Ważne zmiany w realizacji recept
Jeśli rozpoczniemy realizację recepty na dany lek w pewnej aptece, to już do końca musimy go wykupić w tej konkretnej placówce. Tak jest w tej chwili, ale Ministerstwo Zdrowia szykuje zmianę. Jeśli do niej dojdzie, to będzie niewątpliwie duże ułatwienie dla pacjentów.
Receptę zaczynamy i kończymy w jednej aptece
Na chwilę obecną przepisy w kwestii realizowania recept określają jasno, że rozpoczęcie, czy też „otworzenie” recepty na dany lek w konkretnej aptece , wiąże się z tym, że w tym samym miejscu musimy tę receptę do końca zrealizować.
Często jest tak, że pacjent ma przepisanych kilka opakowań leku i nie chce ich wszystkich kupować naraz, bo np. woli najpierw wypróbować dany lek, czyli to, jak będzie on na niego działał (np. w przypadku leków nasennych czy przeciwdepresyjnych ). Czasem wyjeżdża i dobrze by było, gdyby resztę leku mógł wykupić gdzie indziej. Bywa też, że ze względów finansowych, po prostu nie może sobie pozwolić na taki jednorazowy wydatek.
A czasem jest też tak, że po prostu w danej aptece jest tylko jedno opakowanie, a pacjent ma np. przepisane trzy. Nie może jednak wykupić jednego opakowania w swojej aptece, a pozostałych – gdzieś indziej. Rozpoczęcie realizacji recepty na dany lek, musi się wiązać z zakończeniem jej w jednej aptece. To bywa kłopotliwe. Na szczęście Ministerstwo Zdrowia planuje zmiany w tej kwestii.
Szykuje się zmiana w realizacji recept
Jeśli pacjent nie chce kończyć realizacji recepty w jednej aptece, bo np. wyjeżdża, musi wrócić do lekarza po nową receptę – tak jest teraz. Lekarze jednak obawiają się ponownego wystawiania recept na leki, jeśli gdzieś już na nie są otwarte recepty. System, który obecnie w tej kwestii obowiązuje, nastręcza masę trudności.
Ale już niedługo leki z jednej recepty będzie można wykupić w dwóch, czy trzech innych aptekach. Wszystko na to wskazuje: „Zmieniamy to i skończy się gehenna pacjentów” – powiedziała minister zdrowia Izabela Leszczyna.
„Jak zaczniemy realizację recepty na konkretny lek w jednej aptece, to nie możemy kontynuować realizowanie tej recepty w innej” – powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem. „Zmieniamy to, i skończy się gehenna pacjentów, którym na przykład zabrakło leków w konkretnej aptece, a pięć ulic dalej taki lek można było kupić”.
Receptomaty pod lupą
Trzeba przyznać, że wprowadzenie tej zmiany byłoby ogromnym ułatwieniem dla pacjentów. Ministerstwo Zdrowia pracuje natomiast nad jeszcze jedną kwestią. „Mierzymy się z receptomatami, które są konsekwencją źle wprowadzonej do systemu e-recepty i teleporady. Zablokowaliśmy możliwość wydawania przez receptomaty opioidów leków psychotropowych. Krok po kroku naprawiamy system wszędzie tam, gdzie pacjenci tego oczekują” – podkreśliła Izabela Leszczyna.
Planowane zmiany, nad którymi pracuje resort zdrowia, wymagają nowelizacji przepisów w zakresie refundacji leków i prawa farmaceutycznego. Prawdopodobnie projekty będą gotowe jeszcze w tym roku.
Zobacz także:
Czy leki będą tańsze? Ta decyzja nie należy do rządu. Podejmą ją firmy
Tych leków nie stosuj dłużej niż kilka dni. Mogą powodować groźne skutki uboczne