Obmawia, obraża i wyśmiewa. Stomatolog podpowiada, po czym poznać kiepskiego dentystę

Co powinno nas zaniepokoić

„Musimy pamiętać, że dobrego specjalistę nie czyni tylko edukacja, ale i umiejętność dobrej komunikacji – wyjaśnia dr Anna Kuśnierczak, prowadząca na Instagramie profil stomatolog_dobra_rada.

Równie ważne, zdaniem ekspertki, są umiejętności kliniczne, szeroka wiedza, system wartości i etyka pracy, wyposażenie gabinetu i korzystanie z nowoczesnych technologii – wszystko dla dobra pacjenta. Szczegółowo omawia na swoim profilu, co powinno nas zaniepokoić podczas wizyty u stomatologa .

Fot. SARINYAPINNGAM, Getty Images/Canva

Brak profesjonalizmu i empatii

W momencie wejścia do gabinetu pacjent znajduje się w centrum uwagi. Powinien czuć się komfortowo, aby z ufnością powierzyć swoje zdrowie specjaliście. Niewybredne docinki, np. na temat higieny czy stanu uzębienia, wywołają zupełnie odwrotny efekt.

Ocenia i obraża? Uciekaj!
Podpieranie się autorytetem lekarskim, aby traktować swoich pacjentów z góry, nie jest uczciwą zagrywką. Jeszcze gorzej, gdy biały fartuch staje się tarczą, za którą można się schować, bezkarnie pozwalając sobie na przykre komentarze. Pacjent uziemiony na fotelu nie zawsze może zareagować.
„ Wyśmiewanie pacjenta, obrażanie go jest niedopuszczalne. Szczególnie pacjentów, którzy pokonują barierę strachu, aby przyjść na leczenie ” – wyjaśnia ekspertka. „To jasne, że naszym obowiązkiem jest wydanie diagnozy i ocena stanu zdrowia, ale można to zrobić w sposób empatyczny, merytoryczny i delikatny”.
Lekarz powinien zachęcić pacjenta do leczenia, a nie potęgować w nim traumę i przykre doświadczenia.

Brak konkretnej rozmowy
Kolejnym elementem, który skłania do zweryfikowania wyboru swojego dentysty, jest brak wyjaśnień i wskazówek. Pacjent ma prawo do informacji odnośnie dalszego postępowania. Jak wyjaśnia lek. dent. Anna Kuśnierczak, stomatolog powinien nam udzielić wszelkich informacji.
„ Ma Was uzbroić w wiedzę o tym: co było wykonane na wizycie, co możecie odczuwać po wizycie , wydać ostatnie zalecenia, określić, w jakich sytuacjach zgłosić się na kontrolę i wyznaczyć dalszy plan działania” – doprecyzowuje. Pacjent ma również prawo zadawać pytania i uzyskać na nie rzetelne odpowiedzi.

Gabinet wizytówką stomatologa

Pierwsze wrażenie pozostanie z nami na dłużej. Warto odnieść to do wizyty w gabinecie dentystycznym i jego wyposażenia.

Technologia i sprzęt mają znacznie
Umiejętności i doświadczenie stomatologa to jedno, ale ważny jest również sprzęt na którym pracuje. Anna Kuśnierczak porównuje zdolnego dentystę i jego gabinet do kierowcy jadącego autem: ten sam kierowca uzyska lepsze wyniki w nowocześniejszym aucie.
„ Dobry dentysta leczy w powiększeniu (mikroskop, lupy), używa RTG/CBCT, wykonuje fotografię zabiegową i używa koferdamu” – wymienia.

Czysty i sterylny gabinet
Podstawą bezpieczeństwa pacjenta jest przestrzeganie zasad higieny i sterylności sprzętu.
„Lekarz nie zakłada rękawiczek i maseczki? Wychodzimy, więcej się nie umawiamy. Nie ma sterylnych narzędzi? Wychodzimy. Przedmioty jednorazowe są używane ponownie (gaziki, serwety, kubeczki itd.)? Wychodzimy” – twardo stawia sprawę lekarka.
To samo radzi odnieść do brudnych blatów, na których zauważymy zaschniętą krew i kurz , podkreślając, że to sprawa zdrowia i bezpieczeństwa każdego pacjenta.

Fot. StockSnap, pixabay/Canva

Dziwne rozmowy i relacje w gabinecie

Gdy lekarz dentysta nie umie powstrzymać się przed komentarzem, powinna nam się zapalić czerwona lampka. Zwłaszcza jeśli deprecjonuje nowoczesne sprzęty i rozwiązania, które powstały po to, aby leczenie stomatologiczne było bezpieczniejsze i przynosiło większą skuteczność.

Narzekanie na innych lekarzy i innowacyjne rozwiązania
„Po co Panu koferdam. Mikroskopu używają ci, co nie widzą. Nie ma potrzeby używać RTG, po co prześwietlać pacjenta” – wymienia Anna Kuśnierczak.
Na „technologiczne bzdury” narzeka zwykle ten lekarz, który nie posiada nowoczesnego sprzętu, nie chce lub nie umie go używać. A może boi się z nim zmierzyć…

Relacje w zespole
„Aby być dobrym dentystą, potrzebny jest zespół” – zaznacza specjalistka. „Trzeba mieć recepcjonistkę, asystentkę, bez których pełne skupienie się na pacjencie i dobre przygotowanie gabinetu do zabiegu jest niemożliwe”.
Zgrany zespół i profesjonalne relacje sprawią, że zarówno lekarz, jak i pacjent będą czuli się swobodniej , a każda osoba w zespole będzie wiedziała, czym ma się zająć. Chaos i pośpieszna krzątanina po gabinecie, częste zmiany decyzji w trakcie leczenia, nerwowość i brak uprzejmości w relacjach powinny nas zaniepokoić i skłonić do refleksji, czy na pewno jesteśmy we właściwym miejscu.

Zobacz również:

To pierwsze objawy guza mózgu. Nic sobie z nich nie robimy, a to poważny błąd

Czarne kropki przed oczami, kiedy patrzysz na światło? Lepiej się przebadaj

Co 35 sekund ktoś dowiaduje się, że ma tego raka. Coraz częściej dotyka młodych