"Ta choroba po prostu boli". Relacja z brunchu dziennikarskiego dot. Tygodnia wiedzy o półpaścu
Z okazji “Tygodnia świadomości półpaśca” redakcja serwisu Pacjenci.pl 18 lutego miała przyjemność wziąć udział w brunchu dziennikarskim poświęconym tematyce profilaktyki chorób zakaźnych. Podczas debaty o półpaścu oraz skutecznych metodach zapobiegania tej chorobie i leczenia wypowiedzieli się specjaliści, m.in. prof. dr hab. n. med. i n. o zdr. Irena Walecka oraz dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas.
Półpasiec to poważna choroba
Półpasiec to choroba wywoływana przez wirus ospy , który do organizmu mógł wniknąć nawet kilkadziesiąt lat wcześniej. Reaktywacji wirusa nie da się przeoczyć - pacjenci odczuwają ból, świąd . - Mają uczucie, jakby ich przypalano żelazkiem - mówi prof. dr hab. n. med. i n. o zdr. Irena Walecka. Ból i świąd to jedno, powikłania, które mogą pojawić się po półpaścu to drugie.
Wirus szerzy się wzdłuż włókien czuciowych, a u pacjentów pojawiają się bolesne zmiany skórne z płynem surowiczym, przypominające zmiany występujące w przebiegu ospy wietrznej. Zmiany skórne najczęściej pojawiają się po jednej stronie ciała, co ułatwia rozpoznanie choroby i lokalizują na tułowiu . Jednak u około 10-25% chorych rozwija się postać oczna półpaśca. W tym przypadku zmiany mogą pojawić się na skórze powieki, nosie, a nawet na samej gałce ocznej. Rzadziej może dojść do rozwoju postaci usznej , którą charakteryzuje zajęcie przewodu słuchowego zewnętrznego oraz błony bębenkowej.
Wystąpienie wysypki poprzedzają świąd, pieczenie, mrowienie, przeczulica lub ból (ciągły lub napadowy). I uwaga - ból i zaburzenia czucia mogą trwać długo, u niektórych chorych przechodzą w postać przewlekłą, tj. neuralgię popółpaścową. A ta, w skrajnych przypadkach, może być odczuwana do końca życia.
Przechorowanie nie daje odporności
- Szczepionka jest nadspodziewanie skuteczna. W 90% zmniejsza ryzyko zachorowania na półpaśca - mówi dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas. Jednak szczepionka tania nie jest, wielu pacjentów chciałoby się zaszczepić, ale niestety - nie ma na to funduszy, co kilkukrotnie wybrzmiało podczas brunchu. - Niezwykłość tej szczepionki polega na tym, że jest ona z grupy szczepień inaktywowanych i może być podawana pacjentom z grup ryzyka - dodaje prof. Irena Walecka. Szczepienie zmniejsza objawy neuralgii u pacjentów, którzy już zachorowali - a półpasiec jest chorobą, na którą przechorowanie nie daje odporności. Zaszczepić powinni się przede wszystkim ci, którzy cierpią na półpaśca nawrotowego.
Dla grupy ryzyka (osoby 65 plus oraz z występującymi chorobami przewlekłymi, wymienionymi przez NFZ) szczepionka jest refundowana w 50% od 1 stycznia.
Edukacja społeczeństwa to podstawa
Pacjenci cenią sobie zdanie lekarzy, dlatego tak ważne jest, aby w gabinetach mówić i rozmawiać o szczepieniach - także tym na półpasiec. Cena szczepień, w przypadku braku refundacji to koło 1000-1200 zł (za dwie dawki) i jest to kwota, którą zdecydowanie warto przeznaczyć na to, by być zdrowym. Powikłania po półpaścu są groźne, mogą trwać bardzo długo i są bardzo bolesne. Lekarze są zdania, że lepiej zapobiegać niż leczyć, zwłaszcza, że szczepionka jest bezpieczna, bowiem znajdują się w niej martwe wirusy.
Podczas brunchu kilkukrotnie wybrzmiało to, jak ważna jest profilaktyka oraz edukacja, uświadamianie, że szczepienia ochronne są potrzebne. I to nie tylko w przypadku półpaśca. Szczepienia są osiągnięciem medycyny i warto z nich korzystać.