10 września 2025 r. w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie zespół prof. Andrzeja Przybylskiego po raz pierwszy w Polsce wszczepił pacjentowi dwuelementowy, bezprzewodowy układ stymulujący serce w jednym etapie. Dwa minirozruchniki — jeden w prawym przedsionku, drugi w prawej komorze — porozumiewają się ze sobą bez kabli, synchronizując bicie serca i otwierając drogę dla chorych, którzy dotąd nie kwalifikowali się do klasycznych rozruszników.W Rzeszowie wykonano pierwszy w Polsce jednoetapowy zabieg implantacji bezelektrodowego, dwujamowego stymulatora serca u 77-letniego pacjenta Układ to dwie kapsuły zakotwione w prawym przedsionku i prawej komorze; urządzenia komunikują się bezprzewodowo przez Bluetooth, eliminując konieczność kabli Zabieg przeprowadzono przez żyłę udową, bez cięcia w klatce piersiowej; pacjent wyszedł do domu już następnego dnia
Polsce każdego roku na świat przychodzi średnio około 3000 dzieci ze zdiagnozowaną wadą serca. Według statystyk szansa na urodzenie chorego malucha wynosi 1 na 1000 porodów. Dzięki rozwojowi technologii większość wad serca rozpoznawana jest w okresie prenatalnym, jednak nie zawsze tak bywa. Mama Milana usłyszała diagnozę zaledwie w 16 tygodniu ciąży. Wtedy życie tej młodej mamy i jej męża zmieniło się na zawsze. Ta walka dopiero się rozpoczęła. Dziennikarka Klaudia Tomaszewska przeprowadziła rozmowę z mamą Milana Pauliną Mollaoglu nt. choroby AVSD.
19-letnia Wiktoria wraz z partnerem spodziewa się pierwszego potomka. W 28 tygodniu ciąży para dowiedziała się, że maleństwo ma poważną wadę serca. Konieczna była operacja, którą dziecko przeszło, będąc jeszcze w łonie matki.Dawniej dzieci, które przychodziły na świat z takimi wadami serca, nie miały szans na przeżycie. Współczesna medycyna pozwala jednak na operację serca płodu jeszcze w łonie matki.