Z powodu tej choroby umiera w Polsce 13 proc. osób. Wielu pacjentów pomoc otrzymuje za późno
Neurolog prof. Konrad Rejdak podkreślił w rozmowie z PAP, że nawet jedna trzecia społeczeństwa zmaga się z jakąś stałą chorobą neurologiczną. Niestety, największym problemem są udary mózgu. Wciąż ich przybywa, a zapada na nie coraz więcej młodszych pacjentów.
Choroby neurologiczne to palący problem
Nie ma wątpliwości co do tego, że choroby neurologiczne są rosnącym problemem w Polsce, a statystyki są nieubłagane. Kolejki do lekarzy neurologów wydłużają się, natomiast liczbę chorych szacuje się na ok. 6 mln. Dane na ten temat znalazły się w raporcie “Neurologia w Polsce. Stan obecny i perspektywy rozwoju” i jest to efekt kilkumiesięcznej pracy lekarzy z całej Polski
Konrad Rejda, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz prezes Towarzystwa Neurologicznego w rozmowie z PAP zdradził, k tóra choroba jest największym problemem.
Największym problemem są udary mózgu
Zdaniem lekarza największym problemem są udary mózgu. W 2023 r. odnotowano aż 79 246 przypadków, z czego 70 759 było śmiertelnych. Niestety, w Polsce z powodu udaru mózgu umiera 13. proc pacjentów, przy czym średnia europejska wynosi 7,7 proc. Niestety, wielu pacjentów otrzymuje pomoc za późno, przez co narażeni są na długofalowe powikłania. Bardzo niepokojące jest również to, że udar atakuje coraz młodsze osoby.
Lekarz zauważa, że nawet jedna trzecia społeczeństwa zmaga się z jakąś stałą chorobą neurologiczną . Zdaniem prof. Rejdy to stan dynamiczny, bo te choroby pojawiają się w różnych okresach życia człowieka, głównie na starość, lecz rzeczywiście to pokazuje na saklę wysiłku, głównie w odniesieniu do świadczeń szpitalnych.
Udar mózgu jest pierwszą przyczyną niepełnosprawności dorosłych Polaków
Zdaniem lekarza można zauważyć obserwację większej zapadalności na udary mózgu wśród osób do 54. roku życia. Udar mózgu wciąż jest pierwszą przyczyną niepełnosprawności dorosłych Polaków oraz jedną z najczęściej występujących chorób neurologicznych.
Warto też dodać, że w Polsce brakuje neurologów. Bo o ile liczba pacjentów neurologicznych stale rośnie, to jednak co trzeci neurolog jest w wieku emerytalnym. Przyszłych lekarzy najbardziej odstraszają warunki pracy.
“Choć zainteresowanie neurologią jest, gdyż to fascynująca dziedzina, młodych odstraszają warunki pracy, szczególnie szpitalnej, z ciężkimi dyżurami, podczas których trzeba się zajmować poważnie chorymi pacjentami z wielochorobowością, co wymaga wiedzy i stałego doskonalenia zawodowego” - zdradził lekarz.
Czytaj też:
Zabija po cichu i nie boli. Pierwsze objawy widać na stopach
Mini-udar mózgu – przyczyny, objawy, diagnostyka, leczenie
Będzie 500+ dla chorych seniorów. Ta decyzja jest już pewna