Paulina Sykut-Jeżyna cierpi na tę chorobę od lat. "Ból nauczył mnie pokory"
Paulina Sykut-Jeżyna chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami z internautami. Gwiazda Polsatu tym razem odniosła się do swojego zdrowia. Jak się okazuje, Sykut-Jeżyna już od dzieciństwa boryka się z uporczywymi bólami. Prezenterka postanowiła napisać kilka słów w sieci odnośnie swojej choroby - migreny. Zrobiła to w związku z przypadającym 12 września Europejskim Dniem Migreny.
Paulina Sukut-Jeżyna cierpi na migrenę
Paulina Sykut-Jeżyna należy do grona najpopularniejszych gwiazd Polsatu. Niebawem ponownie zobaczymy ją w roli gospodyni programu “Taniec z gwiazdami”, gdzie razem z Krzysztofem Ibiszem poprowadzi 15. już edycję kultowego tanecznego show.
Gwiazda dzieli się rozmaitymi przemyśleniami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Tym razem opowiedziała o swojej chorobie w związku z przypadającym na 12 września Europejskim Dniem Migreny.
Gwiazda z migreną zmaga się od najmłodszych lat
Jak się okazuje, gwiazda zmaga się z migreną już od lat dziecięcych.
"Jestem migreniczką. Pierwszy atak bólu głowy miałam w pierwszej klasie podstawówki. Ból nauczył mnie pokory i szacunku do zdrowia. Z czasem zaczęłam lepiej rozumieć swój organizm i czytać wszystkie sygnały, które wysyła. Migrena to mój hamulec i choć nauczyłam się z nią żyć, dzisiaj przez chwilę pomyślałam: jakby to było, gdyby jej nie było" - napisała Paulina za pośrednictwem Instagrama.
Prezenterka dodała również, że nie wolno bagatelizować tej choroby, a jeśli zauważymy, że ją mamy, koniecznie jak najszybciej udajmy się do specjalisty. Pod wpisem Sykut-Jeżyna mogła oczywiście liczyć na wierne grono fanów, którzy mocno wsparli gwiazdę. Spora część wielbicieli prezenterki również mierzy się z tą chorobą.
12 września obchodzimy Europejski Dzień Migreny
12 września obchodzony jest Europejski Dzień Migreny. Warto dodać, że chociaż z migreną zmaga się już ponad 8 milionów osób w Polsce, jedynie część z nich wie, że tę chorobę można i należy leczyć. Oczywiście kluczem do doboru odpowiedniej terapii jest szybka diagnoza oraz nauczenie się rozróżniania objawów migreny od mniej intensywnego bólu głowy.
Co ważne i jak podkreślają specjaliści migrena nie jest żadną wymówką, ani zwykłym bólem głowy. To poważna choroba neurologiczna, która w znacznym stopniu obniża jakość życia pacjentów, zmniejszając przy tym produktywność społeczną, rodzinną i zawodową. Choroba może więc być wyzwaniem nie tylko dla zmagających się z nią osóba, ale tez dla zdrowia publicznego. Szacuje się, że jest drugą najważniejszą przyczyną lat życia niepełnosprawności na świecie oraz Europie Zachodniej.
„Migrena charakteryzuje się nawracającymi napadami silnego bólu głowy, któremu towarzyszą dodatkowe objawy takie, jak m.in. nudności, wymioty, nadwrażliwość na dźwięk i na światło. Nawet trzykrotnie częściej z tą chorobą zmagają się kobiety, a pierwsze napady pojawiają się już w dzieciństwie lub wieku młodzieńczym. Migrena może być prowokowana przez czynniki środowiskowe, niektóre pokarmy i leki, a także zaburzenia rytmu biologicznego. Chociaż jest to choroba przewlekła, potrafimy jednak zminimalizować jej napady – aby jednak właściwie pomóc pacjentowi, istotna jest nie tylko szybka diagnoza, ale rozpoznanie postaci migreny” czytamy wypowiedź dr n. med. Magdalena Boczarskiej-Jedynak, neurolog na portalu teva.pl.
Czytaj też:
Brzuch też miewa migrenę. Poznasz ją po bólu wokół pępka
Boli cię głowa? Zamiast łykać tabletkę, spróbuj naturalnych sposobów na ból
Lekarka tłumaczy, jak prawidłowo mierzyć ciśnienie w domu. Wielu z nas popełnia ten błąd
