5 filarów skutecznego odchudzania. To naprawdę wystarczy!
Któż nie marzy o pięknym, wysportowanym ciele? Niejedna osoba chciałaby sięgnąć po tabletkę odchudzająca, która w cudowny sposób spaliłaby tłuszcz i wyrzeźbiła sylwetkę. Producenci suplementów o tym wiedzą i reklamują swoje produkty wykorzystując to pragnienie. Jednak same suplementy nie wystarczą. W redukcję wagi trzeba włożyć wysiłek. Wbrew pozorom to nie jest trudne – wystarczy znać 5 filarów skutecznego odchudzania. A na czym polegają? Artykuł powstał na podstawie rozmowy z psychodietetykiem SaskaMed Katarzyną Sobolewską.
Same suplementy to za mało
„Często, chcąc zrzucić zbędne kilogramy chcemy iść trochę na skróty i sięgamy po suplementy na odchudzanie. Niestety, prawda jest taka, że żaden suplement nie pomoże nam pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej”. - powiedział psychodietetyk SaskaMed Katarzyna Sobolewska.
Stosowanie suplementów diety nie wystarczy, aby zredukować wagę ciała. Co prawda, wśród nich można znaleźć te, które mogą w pewien sposób wspomóc ten proces np. przez zmniejszenie apetytu, lecz zadziałają tylko w niewielkim stopniu. Każdy, kto chce pozbyć się zbędnych kilogramów w zdrowy sposób, musi… włożyć w to wysiłek.
„ Nic nie przyspieszy naszego metabolizmu tak, jak zbilansowana dieta, odpowiednia podaż błonnika i wody oraz aktywność fizyczna”. - powiedział psychodietetyk SaskaMed Katarzyna Sobolewska.
Dieta i podaż błonnika
„Abyśmy mogli chudnąć, musimy utrzymywać ujemny bilans energetyczny, czyli dostarczać organizmowi mniej kalorii, niż wynosi całkowite dzienne zapotrzebowanie ”. - powiedział psychodietetyk SaskaMed Katarzyna Sobolewska.
Ujemny bilans energetyczny powoduje, że ciało zostaje zmuszone do skorzystania z zapasu energii. Najpierw sięga do mięśni i wątroby, później do tkanki tłuszczowej. Dzienne zapotrzebowanie energetyczne to kwestia indywidualna – inną przemianę materii ma osoba regularnie uprawiająca sport, inną ktoś, kto przez większość dnia siedzi przy biurku.
Aby osiągnąć ujemny bilans energetyczny, należy ustalić, ile wynosi nasze zapotrzebowanie kaloryczne i dostarczać organizmowi mniej kalorii niż wynosi ta wartość. Deficyt kaloryczny powinno się zmniejszać stopniowo.
Drugi filar odchudzania do podaż błonnika.
„ Warte uwagi są naturalne źródła błonnika, takie jak babka płesznik czy siemię lniane”. - powiedział psychodietetyk SaskaMed Katarzyna Sobolewska.
Spożywanie babki płesznik ogranicza wchłanianie węglowodanów i tłuszczy. A ilości błonnika w niej zawarte są ogromne! Co więcej, jej włókna pokarmowe nie podlegają trawieniu, pęcznieją w żołądku i tym samym przyspieszają metabolizm. Babka płesznik zwiększa też uczucie sytości.
Siemię lniane zawiera białko pomocne w redukowaniu wagi ciała. Dzięki niemu zmniejsza się apetyt, więc nie dochodzi do przejadania. Siemię lniane zawiera niewielką ilość cukru i skrobi, więc kolejną jego zaletą jest niska kaloryczność.
„ Możemy wspomóc się piperyną czy kurkumą, które delikatnie przyspieszą trawienie”. - powiedział psychodietetyk SaskaMed Katarzyna Sobolewska.
Aktywność fizyczna i picie wody
„Pamiętajmy jednak, że suplementy nie sprawią, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znikną zbędne kilogramy i nie zastąpią dobrze zbilansowanej redukcji, czyli odpowiednio zaplanowanego odchudzania”. - powiedział psychodietetyk SaskaMed Katarzyna Sobolewska.
Aktywność fizyczna jest niezbędna w procesie odchudzania. Jednak aby wysiłek sprzyjał redukcji wagi, musi zostać dobrany do możliwości ćwiczącego. W przeciwnym wypadku może wręcz utrudnić odchudzanie. Warto robić z mięśni użytek przy każdej okazji – np. zamiast z windy lepiej wchodzić po schodach. Najskuteczniejsze ćwiczenia na odchudzanie to te angażujące wiele mięśni.
Bez wody nie ma metabolizmu i ustają procesy życiowe. Picie wody zwiększa też spalanie kalorii i sprawia, że zmniejsza się apetyt. Ile wody pić dziennie? To kwestia indywidualna, lecz przyjmuje się, że dorosły człowiek potrzebuje 35 ml wody na 1 kg masy ciała.
Higiena snu
„ Dużą rolę odgrywa także higiena snu”. - powiedział psychodietetyk SaskaMed Katarzyna Sobolewska.
Im zdrowszy sen, tym organizm lepiej funkcjonuje. Jakościowy sen usprawnia też met a bolizm. Im niższa jakość snu, tym większe zaburzenie ośrodka głodu i sytości – to sprawia, że wzrasta ochota na produkty wysoko przetworzone i słodkie przekąski.
Osoby chcące zrzucić wagę powinny się wysypiać. Podczas snu dochodzi do regeneracji organizmu, uwalniają się hormony i reguluje się układ hormonalny. Osoby niewysypiające się mają niższy poziom leptyny i więcej kortyzolu, który z kolei zwiększa apetyt.
Dorosły człowiek powinien spać od 6 do 8 godzin w ciągu doby.