6-letnia Eliza w oknie życia. Ostra reakcja znanej psycholog
Cała Polska zamarła na wieść o oddaniu do okna życia 6-letniej dziewczynki. Teraz do tej oburzającej sprawy odniosła się znana psycholog dr Aleksandra Piotrowska.
– Pod każdym względem jest to sytuacja dramatyczna. I nie znajduję dla jej rodziców żadnego usprawiedliwienia – powiedziała ekspertka.
6-letnia Eliza zostawiona w oknie życia
Pod koniec sierpnia do
warszawskiego okna życia przy ul. Hożej
trafiła
6-letnia Eliza
. Siostry franciszkanki, które opiekują się oknem życia, natychmiast udzieliły dziecku wsparcia i wezwały policję.
– Dziewczynka była spokojna. Nie bała się, bo
rodzice powiedzieli, że wrócą po nią rano
, że ma tutaj tylko spać –
mówiła w rozmowie z Wirtualną Polską jedna z zakonnic.
– To już duże dziecko. Wiedziała, jak się nazywa, gdzie mieszka –
dodała.
Dzięki informacji od Elizy
służby szybko dotarły do jej rodziców. W rozmowie z funkcjonariuszami wyjaśnili, że powodem ich decyzji były
problemy finansowe
. To pierwszy przypadek w Polsce, gdy w oknie życia pozostawiono tak duże dziecko.
Mocna reakcja znanej psycholog
Psycholog dr Aleksandra Piotrowska podkreśliła w rozmowie z "Faktem", że nie ma takiej możliwości, by Eliza zapomniała o tym, co się wydarzyło. Jak tłumaczy, jest duże prawdopodobieństwo, że to wydarzenie wpłynie negatywnie na rozwój emocjonalny dziecka.
– Dziecko, które traci poczucie bezpieczeństwa, w każdej chwili może zatrzymać się w rozwoju. Do tego dochodzą liczne objawy napięcia i zaburzonego funkcjonowania nie tylko psychiki, ale i całego organizmu. Może pojawiać się bezsenność czy kłopoty z żołądkiem, ale też zaburzenia lękowe , które są jednym z czynników sprzyjających wystąpieniu depresji . Jednocześnie też dziewczynka może stać się "niegrzeczna" – powiedziała ekspertka.
Co przeżywa dziecko porzucone przez rodziców?
Porzucenie przez rodziców jest jednym z najbardziej traumatycznych doświadczeń, jakie może spotkać dziecko. Jak czytamy na stronie pieknoumyslu.com, dzieci często obwiniają siebie za to, że zostały opuszczone przez rodziców. Mogą czuć, że są bezwartościowe.
"Dzieci często obwiniają siebie za odejście rodzica, który ich porzucił. Mogą czuć, że nie są wystarczająco wartościowe, ponieważ ich ojciec lub matka nie okazali mu zainteresowania. Czasem myślą, że nie zasłużyły na to, by rodzic z nimi pozostał. Ale może się też zdarzyć, że myślą, że zrobiły coś złego, co spowodowało porzucenie" – czytamy.
Pamiętajmy jednak, że porzucenie nie polega wyłącznie na nieobecności fizycznej – to słowo ma o wiele szersze znaczenie.
Porzuceniem emocjonalnym
może być np. przemoc, pozbawianie bezpiecznego dotyku, przytulania, poświęcanie więcej czasu pracy lub innym dzieciom.
"Jeśli rodzice nie mają czasu dla dziecka, to ono czuje się bezwartościowe, lub mniej wartościowe niż to czemu rodzice poświęcają czas" –
tłumaczy na swojej stronie internetowej psycholog Izabella Panuś.
"Dziecko potrzebuje lustra i oddźwięku, reakcji i interakcji. Dziecko potrzebuje być zauważone"
– zaznacza.
Zobacz też:
Czy nasze ciała są gotowe na XXI wiek? Fizjoterapeuta o cywilizacyjnych pułapkach bezruchu
6 oznak, że Twój partner nie ma do Ciebie za grosz szacunku. Lepiej go zostaw
Co robić, jeśli bliski zmarł w domu? Tych przesądów unikaj