Kontrowersje wokół leczenia boreliozy w Polsce. Lekarzom grożą kary 500 tys. zł
25 postępowań i 20 decyzji w sprawie praktyk lekarzy stosujących w leczeniu boreliozy niepotwierdzoną naukowo metodę ILADS - wydał Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec. Teraz zapowiedział zdecydowane kroki, w tym konkretne kary pieniężne, nawet do 500 tys. zł.
Chmielowiec uczulał już wcześniej, że długotrwałe stosowanie antybiotyków w celu leczenia boreliozy (ILADS) może być groźne dla pacjentów. Mało tego, ta terapia jest również niezgodna zarówno z prawem, jak i etyką lekarską.
Zbiorowe naruszenie praw pacjenta
Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec zapowiedział konkretne działania, w tym srogie kary dla placówek medycznych.
Chodzi oczywiście o temat długotrwałego stosowania antybiotyków w zamiarze leczenia boreliozy (ILADS), ale również stosowanie terapii oligonukleotydami (SOT) w leczeniu chorób bakteryjnych oraz wirusowych.
Masz bóle głowy? Posłuchaj tego podcastu:
Jak wyjaśnia rzecznik, jest to zbiorowe naruszenie praw pacjenta. Swoje wnioski opiera na rzetelnej wiedzy naukowej. Zresztą już kilka miesięcy temu eksperci Naczelnej Izby Lekarskiej mówili, mówili o tym, że długotrwałe stosowanie antybiotyków w leczeniu boreliozy może być groźne dla pacjentów.
Pod lupą terapia SOT
W tym przypadku mowa jest również o terapii SOT, polegającej na dożylnym podaniu pacjentowi oligonukleotydów wytworzonych z jego własnej krwi. Ta terapia nie jest wymieniana jako metoda leczenia w wytycznych żadnego towarzystwa naukowego europejskiego czy polskiego. Jak się okazuje, stosowana jest u polskich pacjentów w zakażeniach wirusowych oraz bakteryjnych, ale też jako leczenie przeciwnowotworowe.
Zdaniem rzecznika, obie terapie naruszają zbiorowe prawa pacjentów.
“-Zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej”- czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie Gov.pl.
Antybiotyki stosowane w zakaźnych chorobach trzeba stosować z ogromną ostrożnością
Jak zapowiadają eksperci, nieprawidłowe stosowanie przewlekłej antybiotykoterapii stało się mocno wykorzystywane w przypadku obecności przeciwciał przeciwko boreliozie. Naczelna Izba Lekarska apeluje z kolei, by antybiotyki stosowane w zakaźnych chorobach stosować z ogromną ostrożnością, ale też zgodnie z wytycznymi leczenia danej choroby.
Zgodnie z metodą ILADS antybiotykoterapię u chorych na boreliozę stosuje się powyżej 6 tygodni, a nawet powyżej 12 miesięcy. Jednak rekomendacje mówią, że stosowanie terapii powinno trwać 21 lub 28 dni. Bartłomiej Chmielowiec podkreślił też, że jeśli stosowanie tych praktyk nie będzie wstrzymane, na placówki medyczne zostanie nałożona kara pieniężna do 500 tys. zł
Źródło: Gov.pl/
Czytaj też:
Borelioza – przyczyny, objawy, rozpoznanie, badania, leczenie
GIS właśnie wydał komunikat. 8 tysięcy przypadków zachorowań w tym roku, jest coraz gorzej