Pacjenci.pl Problemy cywilizacyjne GSK zapłaci ponad 2 mld dolarów kary. Lek na zgagę mógł powodować raka
Fot. Materiały własne

GSK zapłaci ponad 2 mld dolarów kary. Lek na zgagę mógł powodować raka

14 października 2024
Autor tekstu: Marta Uler

Gigantyczne odszkodowanie zapłaci brytyjska firma farmaceutyczna GSK w ramach ugody dotyczącej tysięcy spraw w amerykańskich sądach. Firmie zrzucono, że jej popularny lek na zgagę Zantac, a konkretnie substancja w nim zawarta – ranitydyna – mógł powodować raka.

GSK nie przyznaje się do winy. W oświadczeniu podano, że nie ma spójnych ani wiarygodnych dowodów, aby ranitydyna zwiększała ryzyko zachorowania na raka”.

Ponad 2 mld dolarów odszkodowania

Firma farmaceutyczna GSK zgodziła się zapłacić ponad 2,2 mld. dolarów w ramach ugody, która ma rozwiązać ponad 80 tysięcy spraw, czyli łącznie 93 proc., toczących się przeciwko brytyjskiemu producentowi leku Zantac. GSK ma zapłacić również 70 mln. dolarów, by rozstrzygnąć powiązaną sprawę założoną, przez laboratorium w Connecticut, które GSK zatajenie ryzyka zachorowania na raka, a tym samym oszukanie rządu USA.

W żadnej z tych spraw brytyjski gigant nie przyznał się do winy. W specjalnym oświadczeniu napisano, że  „nie ma spójnych ani wiarygodnych dowodów”, aby ranitydyna zwiększała ryzyko zachorowania na raka, jednak ugody leżą w najlepszym długoterminowym interesie firmy, aby uniknąć ryzyka dalszego postępowania sądowego.

Do tych leków dostęp może być utrudniony. GIF opublikował ważny komunikat
Ten objaw raka pojawia się w nocy. Nigdy go nie ignoruj

Lek na zgagę Zantac mógł powodować raka

Lek o nazwie Zantac został zatwierdzony do sprzedaży w USA w 1983 r. W krótkim czasie, w ciągu kilku lat, stał się najlepiej sprzedającym się lekiem na zgagę na świecie, z roczną sprzedażą przekraczającą 1 mld USD.

Jednak w 2020 r. Zantac wycofano ze sprzedaży w USA, m.in. dzięki interwencji Agencji ds. Żywności i Leków, ponieważ wyniki analiz laboratoryjnych sugerowały, że jego aktywny składnik, hamująca wydzielanie kwasu żołądkowego ranitydyna, pod wpływem ciepła może przekształcić się w N-nitrozodimetylaminę (NDMA), substancję o działaniu rakotwórczym . To pociągnęło za sobą dziesiątki tysięcy pozwów przeciwko producentom leku.

Lek był sprzedawany także przez inne firmy, np. przez Sanofi, Boehringer Ingelheim, czy Pfizer. Przeciwko nim również toczą się sprawy. Pfizer zgodził się na ugodę w sądzie stanowym w większości spraw dotyczących leku Zantac, a firma Sanofi (w kwietniu) ​​zawarła ugodę w około 4 tys. spraw. Natomiast Boehringer Ingelheim nie ogłosił żadnych poważnych ugód, ale obecnie stoi przed sądem stanowym w Oakland w Kalifornii w sprawie leku. Firma zaprzeczyła popełnieniu przestępstwa.

Jak działa ranitydyna?

Ranitydynę stosowano w leczeniu zgagi, refluksu żołądkowo-przełykowego i wrzodów żołądka. Ten lek należy do grupy antagonistów receptora histaminowego H2 (antagonistów H2), co oznacza, że blokuje działanie histaminy w żołądku. Histamina stymuluje produkcję kwasu solnego, a zablokowanie jej receptorów zmniejsza wydzielanie kwasu żołądkowego, co pomaga w leczeniu stanów nadkwasoty .

Badania wykazały jednak, że pod wpływem ciepła (np. nieodpowiedniego przechowywania) ranitydyna przekształca się w N-nitrozodimetylaminę (NDMA). Jest to substancja potencjalnie rakotwórcza dla ludzi , szczególnie przy długotrwałej ekspozycji. NDMA należy do klasy nitrozoamin, które mogą powstawać jako produkt uboczny w procesie produkcji leków lub rozkładu samej substancji czynnej w wyniku przechowywania w niewłaściwych warunkach, takich jak wysokie temperatury czy długotrwałe magazynowanie.

Warto dodać, że nadal sprzedawana jest zmodyfikowana wersja leku – Zantac 360, który nie zawiera ranitydyny.

Zobacz także:

To oznaki, że trzeba zrobić gastroskopię. Nawet przed 45. rokiem życia

Męczy cię zgaga? Oto, czego lepiej nie jeść przy refluksie

To najpopularniejszy lek na zgagę i refluks w Polsce. Powoduje groźne niedobory

Dziewczynka "ożyła" na własnym pogrzebie. To może spotkać każdego
To pierwszy objaw raka pęcherza. Ten nowotwór to "przyczajony tygrys"
Obserwuj nas w
autor
Marta Uler

Psychodietetyczka, dietoterapeutka i dziennikarka z 20-letnim stażem. Ukończyła także kurs dietetyki i odchudzania. W swoich artykułach porusza tematy z zakresu zdrowia fizycznego i psychicznego, ale także właściwego odżywiania, prawidłowych nawyków życiowych, a także wszystkiego, co dotyczy dzieci. Prywatnie mama dwóch chłopców – nastolatka, który właśnie zaczyna najbardziej burzliwy okres w swoim życiu oraz uroczego przedszkolaka.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@pacjenci.pl
choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne zdrowie psychiczne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko