Lotek schudł ponad 50 kg i wygląda jak milion dolarów. „To nie jest aż takie trudne”
Znany stand-uper przeszedł spektakularną metamorfozę. To, jak teraz wygląda, budzi zachwyt i podziw. W mediach największe emocje wzbudza fakt, że mężczyzna schudł ponad 50 kg. Wreszcie – bo, jak sam powiedział, próbował wiele razy, ale bez rezultatów.
Łukasz Lodkowski może być inspiracją dla wielu osób, które chciałyby pozbyć się zbędnej masy ciała, ale brakuje im do tego silnej woli, motywacji, pomysłów, czy wytrwałości.
Lotek chudy jak niteczka
Ci, którzy znają i lubią „Lotka”, czyli Łukasza Lodkowskiego, od pewnego czasu przecierają oczy i nie dowierzają. Mianowicie została go połowa. Ale to pozytywna zmiana. Komik był otyły, a to, jak wiadomo, nie tylko kwestia estetyczna, ale poważne zagrożenie dla zdrowia .
Zrzucił ponad 50 zbędnych kilogramów. Jak do tego doszło, że udało mu się dokonać tak spektakularnej przemiany, zdradził w szczerej rozmowie w programie "Balans" Kuby Jankowskiego. Wyznał, że w końcu podjął właściwą decyzję , postawił na radykalną zmianę diety, aktywność fizyczną i regularny tryb życia. Warto posłuchać całego wywiadu, bo to, co mówi komik, tym razem nie bawi, ale może być inspiracją dla wielu osób.
Przeczytaj też: Otyłość to choroba, którą trzeba leczyć. Powoduje ponad 200 innych chorób!
Próbował różnych diet – bez efektu
Lotek wyznał, że miał takie „zrywy” – od czasu do czasu próbował różnych diet:
„Popełniałem klasyczne błędy. Robiłem ekstremalne diety. Nagle: jem tylko surowe warzywa i owoce. I tak przez pół roku”.
To oczywiście nie przynosiło efektu, a jeśli, to tylko ten „jo-jo”. Po pewnym czasie Lotek wracał do starych nawyków , więc wracały także utracone z takim wysiłkiem kilogramy. Dziś wie już, o co, tak naprawdę, chodzi w sensownym odchudzaniu:
„Trzeba zmienić styl żywienia na zawsze. To nie jest na jakiś czas – a ja tego nie wiedziałem wcześniej. To są oczywiste dla mnie rzeczy – teraz”.
Lodkowski mówi też – co bardzo ważne – że to „całe odchudzanie” nie jest aż takie trudne , tylko:
„Trzeba poradzić się jakiegoś specjalisty – nie komika – żeby powiedział, jak możesz zmienić swój sposób żywienia i funkcjonowania na zawsze. Nie na chwilę. Wtedy to nie jest aż takie trudne. Pomyśl sobie, co lubisz jeść, a czego nie lubisz. Możesz jeść to, co lubisz, ale w konkretny sposób przyrządzone”.
A najważniejsze, co ma do przekazania Lotek to: „Trzeba chcieć”. Podjąć decyzję i się jej trzymać.
Przeczytaj też: Tak wygląda leczenie otyłości u rodzinnego. Lekarz: “Rekordziści chudną po 40–50 kg”
Lotek rzucił nie tylko niezdrowe odżywianie
Należy podkreślić, że komik zmienił nie tylko dietę. Zrezygnował także z alkoholu. Jak przyznał w wywiadzie, był taki czas, że traktował alkohol, spędzanie czasu z „piwkiem”, jako „jedyną przyjemność”. Powiedział:
„Alkohol to była jedyna przyjemność z życia w tamtym czasie, jak się dużo piło. 'O wolny dzień, to idziemy na piwko', 'O, jakie ładne miejsce, siadamy na piwko'. To była nagroda za wszystko, co teraz mi się wydaje bardzo płytkie. (…) Alkohol był standardem mojego funkcjonowania. (...) Nie wyobrażałem sobie, że można by było nie pić alkoholu. Teraz wydaje mi się to głupie, że tak myślałem”.
Dziś jest już zupełnie inaczej:
„Wiem, że jak się napiję, to następnego dnia nie zrobię aktywności, ani diety, tracę motywację do tego, co chcę zrobić i przede wszystkim stracę energię, którą teraz mam”.
Chciałoby się rzec: święte słowa. A każdy, kto ma problem z nadwagą, otyłością, czy alkoholem, powinien wziąć je sobie do serca.
Przeczytaj też: Trucizna, którą pijemy litrami. Prowadzi do głębokich uszkodzeń i stłuszczenia wątroby