Myślisz o tym, by zrobić sobie tatuaż? Oto jak może to wpłynąć na twoje zdrowie

Tatuaż dziś już nie szokuje

Tatuaże już dawno przestały być czymś, co szokuje czy budzi kontrowersje. Coraz więcej ludzi prezentuje jakieś wzory na rękach, plecach, czy nogach i dawno te rysunki przestały być wiązane z tzw. marginesem społecznym, czy z kulturą więzienną. Nie dziwi, gdy tatuaż wystaje z rękawa prawnika, nauczyciela czy lekarza . Ten trend staje się coraz bardziej akceptowalny i naturalny.

Zresztą, "dziara" to nie tylko forma sztuki, ale także wyraz pewnego indywidualizmu. Wzory, kolory i symbole wybierane przez ludzi są często głęboko osobiste, co sprawia, że każdy tatuaż ma swoją unikalną historię. Jednak nie zapominajmy, że tatuaże są także trwałą ingerencją w nasze zdrowie. W końcu ten tusz, który aplikuje tatuażysta, tkwi w naszym ciele wiele lat, nawet całe życie. Nie może być całkiem obojętny.

Czy tatuaż nie szkodzi zdrowiu?

Przed podjęciem ostatecznej decyzji o zrobieniu sobie tatuażu, warto zasięgnąć opinii lekarzy. Właściwie wystarczy przeczytać te słowa lekarki, która na Instagramie publikuje jako @medmystory, by zapaliła się „czerwona lampka”:

„Nasza skóra jest zbudowana z trzech warstw – naskórka, skóry właściwej i tkanki podskórnej. Miejsce robienia tatuażu znajduje się dosyć głęboko, w skórze właściwej. A co jeszcze się w niej znajduje? Naczynia krwionośne i limfatyczne, nerwy i receptory czuciowe, a także gruczoły łojowe, potowe i mieszki włosowe. Jest to naruszenie naszej barierki ochronnej i organizm zaczyna traktować pigment jako intruza , którego bezskutecznie próbuje zwalczyć i w końcu się poddaje”.

Nie brzmi dobrze, prawda? Lekarka podaje, jakie ryzyko wiąże się z „dziarą”:

• zakażenie się groźnym wirusem podczas wykonywania,
• bezpośrednio po tatuowaniu jest duże ryzyko infekcji bakteryjnych i wirusowych,
• pojawienie się alergii (np na dany barwnik),
• zapalenie skóry (mniejsze i większe, każdy organizm jest inny),

Europejska Agencja Chemikaliów (ECHA) wydała kilka lat temu ostrzeżenie dotyczące tuszy do robienia tatuaży – szczególnie kolorowe tusze mogą zawierać toksyczne substancje, metale ciężkie (czerwony – rakotwórczy siarczek rtęci, zielony – trujący arsen lub kobalt, żółty – siarczyn kadmu) – ten element trudno zweryfikować, ale można oczywiście zapytać tatuażystę.

„Największe ryzyko tatuaży to właśnie zakażenia ogólnoustrojowe. Tatuażowe “hity” to WZW typu B i C , a także  wirus HIV. I to niestety, to się nadal zdarza. W XXI wieku! Jeśli idziemy po taniości i nie patrzymy na względy higieniczne, to tatuaż może być rzeczywiście pamiątką na całe życie” – pisze na swoim blogu medyk, Artur Rakowski, który prowadzi podcast PoMęskuOZdrowie (@mgr.rakowski na Instagramie). Istnieją również doniesienia mówiące o tym, że tatuaże mogą być przyczyną nowotworów.

Na co zwracać uwagę, kiedy decydujemy się na tatuaż?

Jeśli jednak, mimo wszystko, jesteśmy zdecydowani na zrobienie sobie tatuażu, warto pamiętać o kilku szczegółach. To nie powinien być ruch pod wpływem impulsu, lepiej zminimalizować ryzyko związane z naszym zdrowiem.

Przede wszystkim należy skrupulatnie wybrać salon tatuażu , sprawdzić opinie o nim innych klientów. Warto również odwiedzić kilka miejsc, aby zobaczyć, jak wygląda praca tatuażysty oraz czy przestrzega on zasad higieny.

Tatuażysta powinien także spełniać określone wymagania, takie jak ukończenie szkoleń z zakresu higieny i bezpieczeństwa . Osoby pracujące w salonach tatuażu muszą być świadome zagrożeń związanych z wykonywaniem tatuaży oraz przestrzegać zasad sanitarnych, aby minimalizować ryzyko zakażeń.

Zobacz także:

Jest związek między tatuażami a rakiem? Wskazują na to nowe badania

Tak nie usuwaj tatuaży. Dermatolożka podpowiada bezpieczniejsze metody

Ta maść nie ma sobie równych w walce z problemami skórnymi. Zapłacisz za nią tylko 20 zł