Są niskokaloryczne i wspomagają trawienie. Pij je zamiast ciężkiego, krowiego mleka
Sięgają po nie tylko osoby borykające się z nietolerancją laktozy, ale również ci, którzy chcą pozbyć się zbędnych kilogramów. Napoje roślinne z roku na rok zyskują popularność, a wśród nich można wyróżnić trzy rodzaje, o których warto wspomnieć w szczególności. Jak można zdefiniować mleko roślinne? Czym kierować się przy ich wyborze? Czy są zdrowsze od mleka krowiego? Wyjaśniamy.
Mleko roślinne – jak je zdefiniować?
Mleko roślinne jest terminem, który u wielu z nas nie budzi zastrzeżeń. Jednak okazuje się, że nazwa ta jest… zakazana na terenie Unii Europejskiej. Zgodnie z decyzją Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w 2017 r. terminem „mleko” można nazywać wyłącznie płyn będący wydzieliną z wymion ssaków. Z tego powodu producenci wyżej wspomnianego produktu nie mogą sprzedawać napojów o nazwie „mleko roślinne”.
Bunt producentów mleka krowiego, będący przyczyną wprowadzenia tego zakazu, nie sprawił jednak, że rynek napojów roślinnych stracił dochód. Wręcz odwrotnie – zainteresowanie mlekiem roślinnym rośnie, a sam termin nadal funkcjonuje, lecz w języku potocznym.
Czym więc jest mleko roślinne? Jest to każdy produkt, który powstaje w wynik miksowania albo maczania produktów pochodzenia roślinnego, czyli: pestek, nasion, zbóż i orzechów.
Jakie mleko roślinne wybrać? Które jest najzdrowsze?
Wbrew pozorom wybór mleka roślinnego nie jest tak prosty, jakby mogło się wydawać. Mleka w kartonach dostępne na sklepowych półkach często nie są najlepszej jakości – problemem jest ich skład, pozostawiający wiele do życzenia. Wiele płynów określanych mianem „napojów roślinnych” nie zawiera tylu składników, które mieć powinny – np. napój migdałowy może zawierać wyłącznie niewielką ilość migdałów. Dlatego zawsze warto dokładnie czytać skład napoju.
Najlepiej wybierać mleka roślinne, które nie są sztucznie dosładzane. Napoje mogą zawierać stabilizatory i emulgatory – jeśli więc preferujesz produkty niskoprzetworzone, zwróć uwagę również i na to. Warto za to kupować napoje roślinne, w których składzie znajdziesz witaminę B12, D2 i wapń.
Z kategorii napojów roślinny te trzy można określić mianem najpopularniejszych:
• Napój sojowy
Jego skład jest najbardziej zbliżony do mleka. Z napoju sojowego również produkowany jest ser tofu. Napój sojowy jest niskokaloryczny, a przy tym stanowi bogate źródło wapnia, nienasyconych kwasów tłuszczowych. Doceniany jest za to, że łatwo się spienia i nadaje się zarówno do picia, jak i gotowania.
• Napój migdałowy
Mleko migdałowe jest niskokaloryczne. Ma niewiele węglowodanów, białka i cukrów. Nie zawiera też laktozy. Jest cennym źródłem witaminy D,E, B2 i B12. Dzięki obecności argininy korzystnie wpływa na pracę serca. Wzbogacenie go wapniem powoduje, że picie napoju dobrze wpływa też na kości i zapobiega osteoporozie.
• Napój owsiany
Powstaje z łuskanych ziaren owsa. Jest to atrakcyjna alternatywa dla osób, które nie tolerują laktozy. Oprócz tego, że nie alergizuje, ma także niewielką zawartość tłuszczu i wiele witamin np. A, fosfor, wapń, żelazo i magnez. Nie jest przy tym zalecany dla cukrzyków i osób z insulinoodpornością.
Mleko roślinne zamiast krowiego – warto?
Mleko roślinne wyprodukowane z migdałów, owsa czy ryżu, jest postrzegane za zdrowszą alternatywę dla krowiego mleka – często sięgają po nie osoby z nietolerancją na nabiał lub z alergią. Mleko to jest również bardziej przyjazne środowisku – w odróżnieniu od mleka krowiego wyprodukowanie go powoduje mniejszą emisję zanieczyszczeń.
Mleko krowie jednak wciąż jest źródłem składników odżywczych np. selenu, którego nie wytwarza organizm ludzki. W mleku krowim znajduje się także cynk wspierający układ odpornościowy i magnez, bez którego mięśnie i nerwy nie mogą funkcjonować. Niemniej roślinne alternatywy dla mleka również zawierają te składniki.
Warto zaznaczyć, że mleko z masowej produkcji to nie to samo mleko, co to pochodzące od krowy z wolnego wybiegu. Istnieje ryzyko, że może być zanieczyszczone hormonami.
Mleko roślinne jest chętnie wybierane przez wegetarian i wegan. Polacy je uwielbiają – wydaliśmy na nie w zeszłym roku prawie 390 milionów złotych. Co dziesiąty kupowany przez Polaków karton to właśnie napój roślinny.