Skażona woda na Podkarpaciu. Sanepid alarmuje
Sanepid ostrzega mieszkańców Jarosławia i okolic przed skażeniem wody w lokalnych wodociągach. W wodzie wykryto groźne bakterie z grupy coli oraz nadmiar innych mikroorganizmów, co zadecydowało o wprowadzeniu zakazu jej spożywania.
Zakaz obejmuje nie tylko picie wody, ale także jej używanie do mycia naczyń czy prania. Nawet przegotowanie wody nie sprawia, że staje się ona bezpieczna.
Zakaz używania wody w trzech miejscowościach
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Jarosławiu wydał ostrzeżenie, w którym poinformował o wykryciu bakterii z grupy coli w próbkach wody pobranej z wodociągu. Jak podano, zanieczyszczenie obejmuje nie tylko miasto Jarosław , ale także okoliczne miejscowości Munina i Kidławice . Z powodu skażenia, woda nie nadaje się do spożycia, prania ani mycia naczyń, nawet po jej przegotowaniu, czytamy w komunikacie sanepidu . Mieszkańcy mogą korzystać z wody jedynie do prac porządkowych oraz spłukiwania toalet.
Uruchomiono beczkowozy z wodą
W odpowiedzi na skażenie wody, lokalne Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji rozstawiło w mieście beczkowozy z wodą zdatną do spożycia po przegotowaniu . Jak wynika z informacji przekazanych przez Urząd Miasta, dostępne są punkty odbioru w 10 lokalizacjach. Mieszkańcy mogą w tych miejscach pobierać wodę, która po wcześniejszym przegotowaniu jest bezpieczna do spożycia. Władze lokalne oraz sanepid monitorują sytuację, a informacje na temat dalszych działań będą publikowane na bieżąco.
Skutki spożycia skażonej wody
Spożycie wody skażonej bakteriami coli może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Przenoszą się głównie poprzez skażone jedzenie lub wodę.
W przypadku zatrucia najczęściej występują wymioty, biegunka, bóle brzucha oraz gorączka.
Do czasu rozwiązania problemu i ponownej kontroli sanitarnej, mieszkańcy Jarosławia oraz okolicznych miejscowości powinni szczególnie uważać, aby nie spożywać zanieczyszczonej wody.
Źródło: Interia
Czytaj także:
Niepokojące listy od ZUS. Seniorzy muszą oddać nawet 1780 zł
To może zwiastować demencję. Ekspert o znaku ostrzegawczym
3800 zł dopłaty do czynszu z PFRON. Komu przysługują pieniądze?