Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Choroby i leczenie > Gwałtownie rośnie liczba chorych w Polsce. Przychodnie są przepełnione
Magdalena Patacz
Magdalena Patacz 26.10.2025 09:02

Gwałtownie rośnie liczba chorych w Polsce. Przychodnie są przepełnione

Grypa w Polsce: aktualna liczba zachorowań i sezon 2025
Fot. Canva

W Polsce obserwujemy gwałtowny wzrost liczby zachorowań na grypę — co coraz mocniej odczuwają zarówno pacjenci, jak i placówki opieki zdrowotnej. W województwie pomorskim już ponad 54 500 mieszkańców zgłosiło się do lekarzy z objawami grypy, a liczba osób zainfekowanych wirusem COVID‑19 sięga około 13 000. 

Eksperci ostrzegają: to dopiero początek sezonu infekcyjnego, a najgorsze może być jeszcze przed nami. W rezultacie wiele przychodni jest przepełnionych, a system opieki zdrowotnej odczuwa coraz większe obciążenie.

Sytuacja epidemiologiczna: liczby i dynamika

Według danych regionalnego oddziału Narodowy Fundusz Zdrowia w województwie pomorskim już zgłoszono około 54 500 osób z objawami grypy. Dla porównania, w tym samym regionie liczba pacjentów zgłaszających się z powodu COVID-19 wyniosła około 13 000. 

Eksperci zwracają uwagę, że objawy grypy, jak gorączka, osłabienie, rozbicie, mogą być mylone z „zwykłym” przeziębieniem, co może prowadzić do późniejszego rozpoznania i leczenia. Ponadto, na poziomie krajowym, obserwowane są wstępne sygnały gwałtownego przyspieszenia sezonu infekcyjnego. Już od 1 września do 15 października w jednej z analiz widać istotny wzrost przypadków w porównaniu z ubiegłym rokiem. 

Eksperci ostrzegają, że tradycyjny szczyt sezonu grypy przypada zwykle na grudzień–styczeń, co oznacza, że obecna liczba zachorowań to dopiero wstęp do tego, co może nastąpić. 

Projekt bez nazwy (8).jpg
Fot. Canva

Przechodnie i placówki medyczne są przepełnione

Rosnąca liczba pacjentów trafiających do przychodni podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) czy punktów chorób zakaźnych powoduje poważne wyzwania. W regionie pomorskim przekrojowe zgłoszenia pokazują intensyfikację napływu chorych z objawami grypy, co generuje kolejki, wydłużony czas oczekiwania oraz obciążenie personelu medycznego. 
Portal Samorządowy

Ponadto, gdy liczba infekcji rośnie, placówki muszą jednocześnie zadbać o izolację chorych, zapobieganie transmisji wśród osób z grup ryzyka oraz prowadzenie diagnostyki,  co zwiększa ich logistyczne i operacyjne obciążenie.

Lekarze podkreślają, że profilaktyka, w tym szczepienia, odgrywa teraz kluczową rolę, jednak wielu pacjentów zgłasza się dopiero, gdy choroba jest już zaawansowana lub wykazuje powikłania. W takiej sytuacji leczenie jest bardziej skomplikowane i kosztowne.

Dlaczego sytuacja jest tak trudna i co nas czeka

Epidemiolodzy wskazują, że tegoroczny sezon infekcyjny charakteryzuje się wyjątkową intensywnością z kilku powodów. Po pierwsze, po kilku latach pandemicznych ograniczeń społeczeństwo wróciło do normalnego trybu życia, co zwiększyło liczbę kontaktów i sprzyja szybszemu rozprzestrzenianiu się wirusów. Po drugie, poziom wyszczepienia przeciw grypie w Polsce wciąż jest niski, mimo że szczepionka pozostaje najskuteczniejszą metodą zapobiegania ciężkiemu przebiegowi choroby.

Nie bez znaczenia jest również zjawisko tzw. „tridemii”, czyli jednoczesnego występowania infekcji trzema różnymi wirusami – grypy, RSV i koronawirusa. Taka kumulacja sprawia, że system ochrony zdrowia staje się przeciążony, a lekarze muszą zmagać się z trudniejszymi diagnozami i leczeniem pacjentów z wieloma infekcjami jednocześnie. 

Grypa. Co możemy zrobić, by się chronić

Choć sytuacja wydaje się poważna, lekarze przypominają, że wiele zależy od nas samych. Najskuteczniejszym sposobem ochrony pozostaje szczepienie przeciw grypie, które znacząco zmniejsza ryzyko zachorowania oraz powikłań. Warto również pamiętać o prostych zasadach higieny – częstym myciu rąk, unikaniu zatłoczonych miejsc i ograniczaniu kontaktu z osobami wykazującymi objawy infekcji.

Osoby, które zauważą u siebie objawy takie jak wysoka gorączka, kaszel, dreszcze czy bóle mięśni, powinny jak najszybciej skontaktować się z lekarzem. Wczesna diagnoza pozwala wdrożyć leczenie, które zapobiega powikłaniom i skraca czas trwania choroby. System ochrony zdrowia z kolei musi przygotować się na zwiększoną liczbę pacjentów, zapewniając odpowiednią liczbę personelu, środków ochronnych i leków przeciwwirusowych.

Eksperci apelują, aby nie bagatelizować objawów i nie odkładać wizyty u lekarza. Nadchodzące tygodnie mogą być wyjątkowo trudne dla całego systemu zdrowia, ale odpowiedzialne zachowania społeczeństwa mogą znacząco złagodzić skutki tej fali zachorowań.

 

Źródło: Medonet

Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: