Jak bezpiecznie usunąć kleszcza? Ekspert obala kilka popularnych mitów
Upalne lata i łagodne zimy powodują, że kleszczy jest coraz więcej. Trzeba na nie uważać nie tylko na łąkach i w lasach, ale są też zagrożeniem w ogrodach i parkach miejskich. Wybierając się na spacer, warto spryskać skórę specjalnym preparatem odstraszającym kleszcze. Nie zapominajmy też o całorocznej ochronie naszych psów i kotów. Tylko, co zrobić, kiedy kleszcz już się wkręci? Jak go poprawnie wyciągnąć, by uniknąć zarażenia boreliozą?
"Traktujcie kleszcza jak tubkę z boreliozą, którą możecie wcisnąć pod skórę" – przestrzega Agnieszka Graclik, zoolog, autorka fanpejdża “pani z pszyry”. Na swoim Facebooku omówiła, jak wyjmować kleszcza i czego należy unikać. Przedstawiamy jej instrukcje.
Ściskanie odwłoka zakazane. "Jest jak tubka z boreliozą"
Wiele osób żyje w przekonaniu, że niebezpieczne patogeny znajdują się w aparacie gębowym kleszcza, ale to nieprawda. Są one obecne wewnątrz jego ciała, a dokładniej w jelicie, czyli odwłoku tuż za głową.
Kluczowe w wyciąganiu kleszcza jest zatem to, żeby nie ścisnąć odwłoka . "Traktujcie to jak po prostu tubkę z boreliozą , która możecie wcisnąć pod skórę jeśli źle podejdziecie do tematu" – przestrzega Graclik.
Zoolog uważa, że przyczyną największych kleszczowych wpadek są pęsety i lepiej ich nie stosować, a jeśli już to te specjalne.
"Pęseta do wyjęcia kleszcza musi być ostra i wygięta w taki sposób, żeby złapać wyłącznie za kleszczowy łeb i nie ścisnąć odwłoka" – wyjaśnia ekspertka.
Najlepsze do usuwania kleszczy są widełki i lassa, ale co zrobić, jeśli akurat ich przy sobie nie mamy? Zdaniem Graclik w takiej sytuacji można po prostu odciąć kleszcza tuż przy skórze, odkazić ranę, a potem wyjąć główkę. "Sama tak robię" – komentuje zoolog.
Zamrażanie, smarowanie masłem – kleszczowe mity
Specjalistka przestrzega przed kręceniem kleszczem we wszystkie strony.
"Aparat gębowy składa się z dwóch jakby mini pił, które wsuwając się na zmianę w ciało, powiększają otwór, więc nie kręćcie nimi , tylko po prostu rwijcie" – zaznacza.
Jej zdaniem nie warto “męczyć kleszcza” : smarować masłem, pryskać perfumami, przypalać…
"Kleszcze w stresie (zupełnie jak ja) rzygają. A tego bardzo nie chcemy" – tłumaczy żartobliwie na swoim profilu.
Ekspertka porusza też temat badań usuniętych kleszczy – jej zdaniem testy są tak niedoskonałe, że nie mają sensu , a sam fakt, że kleszcz był nosicielem boreliozy, nie jest wskazaniem do antybiotykoterapii – warto o tym wiedzieć, nim wpadniemy w panikę.
Kleszcz nie wyszedł w całości? Bez paniki
W wielu artykułach w sieci można znaleźć informacje, że kleszcze trzeba wyjąć w całości. Okazuje się, że nie jest to prawda. "Miarą tego czy dobrze wyrwaliście kleszcza nie jest to czy wyszedł cały" – tłumaczy Graclik.
Zoolog dodaje, że wyciągnięcie kleszcza bez głowy to sprawa drugorzędna, bo jego głowa sama odpadnie. Ekspertka zaznacza, że zostawienie głowy kleszcza w ciele w żaden sposób nie zwiększa szansy na zakażenie boreliozą.
"Traktujcie to po prostu jak wbitą drzazgę" – doradza w swoim wpisie w social mediach. Jej zalecania są następujące: odkazić głowę i obserwować. Ewentualnie można wyjąć resztki kleszcza pęsetą, ale trzeba upewnić się, że nie ma tam odwłoka.
Jak prawidłowo wyjąć kleszcza? Krótka instrukcja
1. Nie smaruj niczym kleszcza.
2. Nie kręć kleszczem, po prostu go wyrwij.
3. Nie panikuj, jeśli zostanie jego głowa – sama odpadnie.
4. Nie używaj pęsety, zamiast tego zaopatrz się w widełki lub lasso.
5. Jeśli nie masz specjalnych narzędzi, odetnij kleszcza przy skórze.
6. Nie biegnij od razu na badanie – jego skuteczność jest znikoma.
Źródło: pani z pszyry
Zobacz też:
Ta grupa krwi przyciąga kleszcze. Jeśli ją masz, uważaj
10 roślin, które odstraszają kleszcze. Zasadź je w ogrodzie, by zmniejszyć ryzyko ukąszenia
Cała prawda o boreliozie w rozmowie z prof. Simonem. Czy jest się czego bać?