Nadzieja dla chorych na raka jajnika. Nowe leczenie niczym „koń trojański”
Rak jajnika wykrywany jest u ponad 4 tys. kobiet rocznie. 3 tys. z nich umiera. Wynika to z tego, że do lekarza przychodzą późno, kiedy choroba jest już w zaawansowanym stadium. Innym powodem jest brak odpowiedniej profilaktyki oraz nowoczesnych terapii.
W obszarze tego ostatniego czynnika obserwujemy właśnie przełom. Trwają intensywne badania nad lekami celowanymi określanymi mianem „koni trojańskich”. Są w stanie unieszkodliwić komórkę nowotworową i zmienić całe środowisko guza.
Rak jajnika zabija 3 tys. Polek rocznie
Rak jajnika to jeden z najczęstszych nowotworów występujących u kobiet. Nazywany jest „cichym zabójcą”, ponieważ przez długi czas może nie dawać żadnych objawów lub takie, które są niespecyficzne i utrudniają rozpoznanie. Pacjentka może np. skarżyć się na problemy z układem pokarmowym.
Jeśli rak jajnika zostanie wykryty we wczesnym stadium – I lub II – ma duże szanse na wyleczenie, na poziomie 80 proc. Stopnie III i IV zmniejszają szansę na przeżycie 5 lat do 30–50 proc. Wynika to, m.in., z braku zaawansowanych terapii. Nadzieją w tej kwestii są koniugaty, określane jako "konie trojańskie" w terapii nowotworów.
Są to nowoczesne leki przeciwnowotworowe, które łączą cytostatyk (lek niszczący komórki nowotworowe) z przeciwciałem monoklonalnym. Ta technologia pozwala na precyzyjne dostarczenie toksycznego leku bezpośrednio do komórek nowotworowych, minimalizując uszkodzenia zdrowych tkanek.
Z tego artykułu dowiesz się więcej o raku jajnika: Ten objaw raka jajnika pojawia się rok wcześniej. Zauważysz go w toalecie
Trwają badania nad nowymi lekami
Wiele nowych leków znajduje się już w fazie testów klinicznych. Pierwszym zarejestrowanym lekiem z tej grupy w UE jest mirwotuksymab sorawtansyna (MIRV), który wykazał obiecujące wyniki w leczeniu pacjentek z nawrotowym rakiem jajnika. Przeznaczony dla pacjentek z platynooporną postacią raka jajnika.
„Szczególną korzyść z tego leku zyskają pacjentki z grupy o wysokiej ekspresji biomarkera receptora folianowego. W ich przypadku terapia może znacznie wydłużyć czas przeżycia wolny od progresji choroby i również pośrednio wpłynąć prawdopodobnie na wydłużenie im czasu przeżycia całkowitego” – powiedział prof. Lubomir Bodnar, ordynator Oddziału Onkologii Klinicznej i Radioterapii Siedleckiego Centrum Onkologii podkreślił w rozmowie z "Kurierem Medycznym". „Czekamy na refundację tego leku, ponieważ dzięki niej zyskamy dodatkowe narzędzie do lepszego leczenia”.
Tu znajdziesz więcej informacji na ten temat: Ten nowotwór łatwo pomylić z dolegliwościami gastrycznymi. Jakich objawów nie przegapić?

Jak działają „konie trojańskie” do walki z rakiem jajnika?
Terapia koniugatami stanowi jedno z najbardziej innowacyjnych podejść w leczeniu raka jajnika i innych nowotworów. Mechanizm ich działania jest fascynujący. Oto jak to działa:
-
Najpierw system namierzania:
przeciwciało monoklonalne w koniugacie rozpoznaje i wiąże się z określonym białkiem (antygenem) na powierzchni komórek nowotworowych,
-
następnie: wnikanie do komórki
– po związaniu się z komórką rakową kompleks (przeciwciało + cytostatyk) jest wchłaniany do wnętrza komórki na drodze endocytozy,
- uwolnienie cytostatyku – w środowisku wewnątrzkomórkowym lek cytotoksyczny zostaje uwolniony i zaczyna działać, zabijając komórkę nowotworową.
Dzięki precyzyjnemu dostarczaniu leku do komórek nowotworowych zdrowe tkanki są mniej narażone na toksyczne działanie cytostatyków, co zmniejsza skutki uboczne w porównaniu do tradycyjnej chemioterapii.
Chcesz wiedzieć więcej o raku jajnika? Poczytaj: To wczesny objaw raka jajnika. Nigdy go nie ignoruj

Czy „konie trojańskie” zastąpią tradycyjną chemioterapię?
Choć terapia koniugatami przeciwciało-lek (ADC) jest niewątpliwie przełomem w leczeniu raka jajnika, eksperci podkreślają, że, póki co, nie zastąpi ona całkowicie tradycyjnej chemioterapii. W wielu przypadkach nowe leki są stosowane u pacjentek, u których standardowe metody leczenia zawiodły, np. w postaci platynoopornego raka jajnika.
Naukowcy nie ustają w poszukiwaniach jeszcze skuteczniejszych terapii. Trwają np. nad połączeniem „koni trojańskich” z terapiami immunologicznymi, które mogłyby dodatkowo wzmacniać odpowiedź układu odpornościowego na nowotwór. Jeśli te badania zakończą się sukcesem, przyszłość leczenia raka jajnika może wyglądać zupełnie inaczej niż dziś.
Źródła: pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/38170620/, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/36878560/, mp.pl