Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Choroby i leczenie > Pacjenci chorzy na raka czekają miesiącami. Co blokuje pomoc i jak to zmienić?
Izabela Nestioruk-Narojek
Izabela Nestioruk-Narojek 29.10.2025 10:49

Pacjenci chorzy na raka czekają miesiącami. Co blokuje pomoc i jak to zmienić?

Pacjenci chorzy na raka czekają miesiącami. Co blokuje pomoc i jak to zmienić?
fot.rido/canva

Coraz lepsze terapie wydłużają życie osób chorych na nowotwory, ale w codziennym starciu z rakiem liczy się nie tylko lek. Gdy rehabilitacja, psycholog czy onkolog są dostępni dopiero „za kilka miesięcy”, pacjent zostaje sam ze skutkami choroby. Dlaczego system nie nadąża – i gdzie szukać wsparcia, zanim pojawi się wolny termin?

  • Na rehabilitację ambulatoryjną w niektórych regionach czeka się ponad trzy miesiące, a miejscami nawet pół roku. 
     
  • W Polsce brakuje ok. 500 specjalistów onkologii, co wydłuża kolejki do leczenia.  
  • Zaburzenia depresyjno-lękowe dotykają do 38 % chorych w trakcie terapii. 

Nowotwory w Polsce

Nowotwory są dziś drugą przyczyną zgonów Polaków, a liczba zachorowań rośnie wraz z wydłużaniem się średniej długości życia. Leczenie staje się coraz bardziej złożone: nowoczesna chemioterapia, immunoterapia czy zabiegi robotyczne wymagają całego zespołu specjalistów. Tymczasem dostęp do nich zależy w dużym stopniu od miejsca zamieszkania i możliwości placówki. Gdy po wyjściu ze szpitala pacjent trafia na wielomiesięczną listę oczekujących – choćby na proste ćwiczenia zwiększające sprawność po operacji – ryzykuje utratę efektu leczenia i pogorszenie jakości życia. Przeczytaj: Rak piersi to najczęstszy nowotwór u kobiet. Nigdy nie przegap pierwszych objawów

Pacjenci chorzy na raka czekają miesiącami. Co blokuje pomoc i jak to zmienić?
fot.Elnur/canva, Nowotwór 

Najważniejsze dane i co mówią eksperci

Nowotwory są dziś drugą przyczyną zgonów Polaków, a liczba zachorowań rośnie wraz z wydłużaniem się życia społeczeństwa. Leczenie staje się coraz bardziej złożone: nowoczesna chemioterapia, immunoterapia czy zabiegi robotyczne wymagają pracy całego zespołu specjalistów. Tymczasem dostęp do nich w dużym stopniu zależy od miejsca zamieszkania i możliwości placówki. Przeczytaj: Ból głowy u mężczyzny może zwiastować nowotwór. Czas ma ogromne znaczenie

Gdy po wyjściu ze szpitala pacjent trafia na wielomiesięczną listę oczekujących – choćby na proste ćwiczenia zwiększające sprawność po operacji – ryzykuje utratę efektu leczenia i pogorszenie jakości życia. W 2023 r. średni czas oczekiwania na rehabilitację onkologiczną przekroczył trzy miesiące, a w mniejszych miejscowościach sięgał nawet pół roku. Lekarze podkreślają, że rehabilitacji onkologicznej nie odkłada się na później – powinna być rozpoczęta natychmiast po zabiegu lub w jego trakcie.

Podobnie trudno dostępna bywa pomoc psychologiczna. Według danych NFZ w Polsce pracuje niespełna pięć tysięcy psychiatrów, co oznacza, że na pierwszą wizytę trzeba czekać nawet kilka miesięcy. Badania pokazują, że nawet co trzeci pacjent onkologiczny doświadcza objawów depresji lub lęku w przebiegu choroby.

Do tego dochodzi luka kadrowa – w całym kraju brakuje setek specjalistów onkologii klinicznej. Przy rosnącej liczbie zachorowań trudno skrócić terminy konsultacji bez zwiększenia liczby etatów. Ministerstwo Zdrowia zapowiada rozwój Krajowej Sieci Onkologicznej (DiLO) jako sposobu na lepszą koordynację opieki, ale eksperci ostrzegają, że bez dodatkowych środków i personelu sama reorganizacja niewiele zmieni.

Co z tym zrobić i kiedy do lekarza

Choć system nie działa idealnie, istnieją sposoby, by uzyskać wsparcie szybciej.
W ramach DiLO każdy pacjent ma prawo do koordynatora leczenia – osoby, która pomaga w umawianiu terminów i kieruje do właściwych specjalistów. Warto również sprawdzić ośrodki dzienne lub stacjonarne, które prowadzą bezpłatną rehabilitację onkologiczną w trybie dziennym – tam kolejki bywają krótsze niż w poradniach ambulatoryjnych.

Pomoc oferują także organizacje pacjenckie, takie jak Fundacja Alivia, które pomagają znaleźć psychologa lub fizjoterapeutę i często finansują pierwsze wizyty.

Nie należy lekceważyć alarmowych objawów, takich jak obrzęk kończyny po mastektomii, duszność, nagłe bóle kości czy spadek nastroju z myślami samobójczymi – w takich sytuacjach trzeba niezwłocznie skontaktować się z lekarzem lub udać się na SOR. Przeczytaj: Przychodzą z "tajemniczą wysypką". Okazuje się, że to groźny nowotwór

Jeśli termin w poradni NFZ jest zbyt odległy, można poprosić lekarza prowadzącego o skierowanie z adnotacją „pilne” lub rozważyć jednorazową wizytę prywatną, by uzyskać plan ćwiczeń lub wsparcie psychologiczne na czas oczekiwania. Warto także śledzić lokalne programy zdrowotne – coraz więcej samorządów finansuje bezpłatną rehabilitację onkologiczną i grupy wsparcia.

 

Źródło: Pacjenci.pl, gov.pl

Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: