Tak krok po kroku umiera człowiek. 5 etapów agonii
Śmierć jest nieuniknioną częścią życia. Chociaż nie wiadomo, co jest po niej, wiadomo, jak wygląda. Według naukowców agonię, czyli stan poprzedzający śmierć, można podzielić na kilka etapów. Oto krótki opis jak krok po kroku umiera człowiek.
1. Życie zredukowane – pierwsze oznaki, że zbliża się koniec
Pierwszy etap agonii to moment, w którym organizm stopniowo traci zdolność do normalnego funkcjonowania.
Dochodzi do osłabienia ośrodkowego układu nerwowego, co może powodować
zaburzenia świadomości
. Układ krążenia oraz oddechowy zaczynają działać wbrew swojemu naturalnemu rytmowi.
Osoba w tym stanie może nie mieć ochoty na wychodzenie z domu, a także powoli tracić zdolność komunikacji. Może pojawić się
zmęczenie, senność
oraz wycofanie się z kontaktów z bliskimi.
2. Życie minimalne – coraz większe osłabienie
Na tym etapie
funkcje życiowe zostają ograniczone
do absolutnego minimum. Osoba umierająca niemal cały dzień spędza w łóżku, rzadziej otwiera oczy, coraz częściej przebywa w stanie letargu.
Dodatkowo może mieć
trudności z przełykaniem
, nie mieć apetytu i tracić na wadze. Następuje znaczny spadek ciśnienia krwi, oddech staje się wyraźnie wolniejszy. Występują także zaburzenia termoregulacji – skóra staje się chłodniejsza, a kończyny mogą być sine z powodu pogorszenia krążenia.
Czytaj także:
Co mówią chorzy przed śmiercią? Onkolog wskazał cztery zdania

3. Śmierć pozorna – cienka granica między życiem a śmiercią
To etap, który stanowi przejście między życiem minimalnym a śmiercią kliniczną. Organizm funkcjonuje wówczas na granicy swoich możliwości – oddech jest ledwie zauważalny , a puls słaby i trudny do wykrycia.
Ciekawe jest to, że umierająca osoba może
doświadczyć pobudzenia terminalnego
, czyli chwilowej poprawy samopoczucia, po której wszystko wraca do "normy". Dodatkowo mogą pojawić się halucynacje i majaczenie.
Na tym etapie często dochodzi do charakterystycznego rzężenia przedśmiertnego (tzw. grzechotki śmierci), spowodowanego zaleganiem wydzieliny w drogach oddechowych.
Czytaj także:
Ten dźwięk przepowiada śmierć. Jest bardzo charakterystyczny
4. Śmierć kliniczna – ten stan da się odwrócić
To moment, w którym
dochodzi do zatrzymania krążenia i oddechu
, ale tkanki organizmu wciąż są żywe.
Śmierć kliniczna
trwa zazwyczaj kilka minut i w niektórych przypadkach może być odwracalna poprzez reanimację. Jeśli jednak nie zostaną podjęte działania medyczne, prowadzi ona do niedotlenienia i nieodwracalnych zmian w mózgu i śmierci biologicznej.

5. Śmierć osobnicza – bezpowrotne ustanie funkcji życiowych
Jest to ostatni etap procesu umierania, w którym następuje
nieodwracalne uszkodzenie mózgu
.
Czynności regulacyjne organizmu przestają działać, co prowadzi do
całkowitego zatrzymania procesów życiowych
na poziomie tkankowym i komórkowym. W krótkim czasie po śmierci osobniczej pojawiają się charakterystyczne oznaki zgonu, takie jak bladość pośmiertna, plamy opadowe i utrata ciepłoty ciała.
Trudne pytanie: jak wspierać bliskich, którzy odchodzą?
Proces umierania może przebiegać w różnym tempie – u niektórych osób trwa kilka godzin, a u innych kilka dni. W tym trudnym czasie niezwykle
ważne jest zapewnienie umierającemu spokoju
.
Należy unikać głośnych dźwięków, a zamiast tego
skupić się na obecności
, delikatnym dotyku i miłych słowach. Nawet w stanie agonii osoba umierająca może słyszeć i odczuwać bliskość swoich bliskich, co na pewno pomoże jej w godnym i spokojnym odejściu.
Źródła:
- Górecki M., Hospicjum w służbie umierającym, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa, 2000
-
Krajnik M., Rogiewicz M., Opieka paliatywna, Wydawnictwo Akademii Medycznej, Bydgoszcz, 1998
Zobacz też:
Ten zapach poczujesz przed śmiercią. To woń ostatnich chwil życia
Doktor z Zakładu Medycyny Sądowej zdradził, jak wygląda śmierć. „Ciało umiera na raty”
Przeżył śmierć kliniczną trzy razy. Powiedział, co zobaczył “po drugiej stronie”