Ten zapach poczujesz przed śmiercią. To woń ostatnich chwil życia
Śmierć budzi w ludziach lęk, ciekawość i liczne pytania. Na jedno z nich udało się odpowiedzieć. Czy istnieje zapach, który może zwiastować ostatnie chwile? Naukowcy uważają, że tak. Mogą go poczuć zarówno osoby umierające, jak i ich bliscy.
Czy śmierć ma swój zapach?
Zapach śmierci nie jest mitem. To specyficzna woń, która powstaje w wyniku procesów zachodzących w organizmie podczas rozkładu komórek. Proces ten generuje wydzielanie się wielu lotnych związków organicznych (VOC), takich jak putrescyna i kadaweryna. Te substancje są produktami rozkładu białek i mają wyjątkowo intensywny, nieprzyjemny zapach, przypominający gnijące mięso.
Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Tennessee wykazały, że podczas rozkładu ciała uwalnia się ponad 800 różnych związków chemicznych. Analizy te miały na celu m.in. trening psów ratowniczych oraz identyfikację ludzkich szczątków w terenie. Choć badania te dotyczyły głównie człowieka po śmierci, istotne jest zrozumienie, że procesy związane z rozkładem mogą zaczynać się już na poziomie komórkowym u osób śmiertelnie chorych.
Ten zapach czują chorzy przed śmiercią
Według badań naukowców z Uniwersytetu w Arkansas, osoby zbliżające się do śmierci mogą podświadomie odczuwać specyficzny zapach związany z procesami rozkładu. Jednym z głównych związków identyfikowanych w tym kontekście jest putrescyna – substancja o intensywnej woni, która wywołuje poczucie lęku i niepokoju.
Eksperymenty przeprowadzone na grupach badawczych dowiodły, że putrescyna, nawet w minimalnym stężeniu, wzbudza podświadome reakcje emocjonalne, a jej stężenie wzrasta, gdy kolejne organy przestają pracować. Chociaż osoby badane nigdy wcześniej nie miały kontaktu z tym zapachem, odczuwały niepokój, co sugeruje, że nasze ciało jest biologicznie zaprogramowane do reagowania na związki związane ze śmiercią.
Dlaczego tak się dzieje? Naukowcy spekulują, że ewolucyjnie mogliśmy wykształcić wrażliwość na te sygnały chemiczne jako mechanizm ostrzegawczy przed zagrożeniem, takim jak choroby zakaźne czy kontakt z martwymi organizmami.
Tę woń mogą czuć bliscy umierających osób
Chociaż zapach śmierci jest wyczuwalny przede wszystkim na poziomie podświadomości osoby umierającej, bliscy również mogą zauważyć zmiany zapachowe wokół chorego. Wiele osób relacjonuje specyficzną woń, która często porównywana jest do zapachu acetonu lub surowej ryby.
Zapach acetonu może być związany z niewydolnością wątroby lub hiperglikemią, co często towarzyszy osobom w terminalnych fazach chorób. Jest to wynikiem zmian metabolicznych w organizmie, które wpływają na skład wydzielanych substancji chemicznych.
Bliscy umierających często wspominają, że woń ta jest niepokojąca, choć niekoniecznie intensywna. Jej wyczucie może być sygnałem, że czas pożegnać się z ukochaną osobą.
Zobacz też:
To jeden z pierwszych objawów SM. Wygląda niewinnie
Te ziemniaki powinniśmy jeść kilogramami. Boi się ich nowotwór jelita grubego
Ostre zapalenie trzustki. Jakie objawy daje chory narząd?